Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
...Z wędrówek po kościelnej przeszłości”) i, jak wszystkie książki Księdza Profesora, szybko się rozeszła – z radością więc witam jej wznowienie.
Jest to wybór artykułów publikowanych w „Tygodniku Powszechnym”, „Znaku”, „Naszej Przeszłości”, „Analecta Cracoviensia” i „Gazecie Wyborczej”. Pierwotny tytuł można było zostawić, bo dobrze informuje o zawartości. Autor tak przedstawia kompozycję książki: „Pierwsza część traktuje o rozmaitych granicach, jakie napotykamy w historii Kościoła, ukazuje ich funkcjonowanie, trwałość i przełamywanie – w wymiarze materialnym, przestrzennym, duchowym. Mowa więc będzie o poszerzaniu i zawężaniu, pogłębianiu lub spłycaniu pól oddziaływania chrześcijaństwa, o nauczaniu kościelnym, o praktyce i mentalności, o budowaniu i niszczeniu, o chwale i hańbie”. Druga część opowiada o świecie sarmackim: „przez sarmacką tedy scenę ciągną paradne procesje eucharystyczne ludzi z rzadka bywających u komunii. W mroźne dni pędzą z daleka sanie, by nie zeszły z tego świata bez chrztu urodzone wczoraj dzieci (część z nich umrze przez ten przynaglany pośpiech). Po Godach pleban wyrusza po kolędzie, by posiew duchowy czyniąc, doczesne żniwo zbierać. Posty też srogie i rozliczne święta naród zachowuje pilniej, niż sam Kościół tego wymaga, i skwapliwiej niż przykazania dotyczącego bliźniego. A trzęsienie ziemi odsłania archaiczne zgoła warstwy pobożności”. Część trzecia, „Nadążyć za nowożytnością”, poświęcona jest rzeczywistej religijności renesansu, baroku i oświecenia. Tu osobne rozdziały (artykuły) omawiają polski pozytywizm, kampanię antymodernistyczną oraz zjawisko religijnego integryzmu. Książkę zamyka medytacja poświęcona zmartwychwstaniu.
Ksiądz Jan Kracik posiadł niezwykłą umiejętność ukazywania historii Kościoła (wiary, religijności) w taki sposób, by służyło to zrozumieniu czasu obecnego. U niego rzeczywiście historia est magistra vitae! I tak np. esej o religijności baroku, czyli religijności potrydenckiej, pozwala lepiej zrozumieć to, co się działo po Soborze Watykańskim II i co w pewnym stopniu się dzieje do tej pory. Obszerny cytat niech będzie ilustracją Kracikowego stylu odczytywania historii Kościoła. „W światłach II Soboru Watykańskiego widać wyraźnie organiczne, a nie tylko wykonawcze niedociągnięcia trydenckiej formacji. Doraźny i niezbędny opatrunek ranionego reformacją Kościoła, noszony zbyt długo, przywarł do ciała, stając się utrudniającą wzrost skorupą. Pozbycie się go jest dziś trudniejsze niż dwa wieki temu, gdy katolicka postać oświecenia usiłowała rozluźnić barokowy gorset. Nie udało się to ani powszechnie, ani na stałe. Poczucie zagrożenia przez liberalizm i socjalizm sprzyjało zwieraniu szeregów wokół zastanej postaci katolicyzmu, jaki ukształtował się w dobie walki z wrogiem. Katolicyzmu skupionego na sobie, zwartego aż po integryzm, naznaczonego bliznami. Wobec świata był on nieufny, dialogu z innymi chrześcijanami się obawiał, a nadużywania wolności przez człowieka lękał się bardziej niż jej braku. Skoncentrowany na duchowieństwie, wobec świeckich paternalistyczny. Na krytykę mało odporny i niezbyt biegły w umiejętności jej rozróżniania i wykorzystania. Lepszy w urządzaniu coraz to nowych nabożeństw niż w przybliżaniu Biblii. Skupiony bardziej na utrzymaniu mas niż na pozyskiwaniu elit, z natury mniej potulnych, bardziej samodzielnych”.
Nie wiem, jakie miejsce w dzisiejszej katechezie gimnazjalnej i licealnej zajmuje historia Kościoła. Jakkolwiek jest, to z pewnością lektura książek takich jak ta właśnie stanowi nieocenioną pomoc w formacji katolickiej inteligencji. Historia uczy, że dzisiejsze problemy nie zjawiły się deus ex machina, i pozwala dotrzeć do ich korzeni. Chroni też przed powielaniem starych błędów, które, jak się czasem wydaje, właśnie w najlepsze powielamy.
Ks. Jan Kracik, Paradoksy z dziejów Kościoła, Kraków 2012, Wydawnictwo Petrus.