Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Do tej pory przywódcy świeckich ruchów religijnych mieli prawie absolutną władzę i dużą niezależność od Watykanu. Od września to się zmieni – Dykasteria ds. Świeckich, Rodziny i Życia za aprobatą papieża wprowadziła kadencyjność kierowniczych stanowisk na szczeblu międzynarodowym. Władzę sprawować będzie można przez dwie pięcioletnie kadencje, z pięcioletnią przerwą. Założyciele ruchów będą mogli starać się o dyspensę, ale Watykan w każdej chwili będzie mógł ją odebrać. Dekret ma moc wsteczną – ruchy i stowarzyszenia mają dwa lata na przeprowadzenie wyborów i zmian na kierowniczych stanowiskach.
Stolica Apostolska uzasadnia, że brak kadencyjności sprzyjał centralizacji władzy i braku kontroli, co „łatwo prowadziło do poważnych naruszeń godności osobistej i wolności, a nawet do rzeczywistych nadużyć”. Przykładem założyciel Arki Jean Vanier, który pośmiertnie został oskarżony o molestowanie kobiet.
Rozwój świeckich ruchów religijnych promował Karol Wojtyła. Dlatego włoski konserwatywny portal La Nuova Bussola Quotidiana napisał: „Epoka zapoczątkowana przez Jana Pawła II dobiega końca”. ©℗