Dyszel

6. niedziela wielkanocna

24.05.2011

Czyta się kilka minut

Jezus mówi: "Jeżeli mnie kochacie, będziecie zachowywać moje nakazy". Inni tłumacze mówią tu o przykazaniach. Obliczono, że w Nowym Testamencie jest 1050 nakazów i zakazów, których dobry chrześcijanin - taki, który umie odczytać, czego dzisiaj i tutaj oczekuje od niego Duch Boży - powinien przestrzegać.

Czai się tu pułapka, którą najczęściej sami na siebie zastawiamy, gdy zbyt wąsko rozumiemy nakazy i dosłownie traktujemy zakazy. Stąd bezpieczniej powiedzieć o 1050 ogólnych zasadach życiowych czy ideałach. Zygmunt Bauman mówi: "Świat ludzki nie jest przybytkiem sprawiedliwości, ale krew w żyłach mrozi myśl o tym, jakim byłby, gdyby mu ideał sprawiedliwości amputować. Z miłością czy przyjaźnią - to samo. Ideały to drogowskazy, choć na naszą dolę i niedolę nie dość czytelnymi literami wypisane. A nadto jeszcze migocące".

Ideały jako drogowskazy przynaglają człowieka, by nie stał w miejscu, ale szedł tam, gdzie one prowadzą, często w nieznane, a to nie zawsze jest łatwe i przyjemne. Nic dziwnego, że przychodzi nam łatwo wymyślanie sposobów, by ideał dopasować do naszych o nim wyobrażeń. Tak się może dziać np. w konfesjonale, gdy grzech redukujemy do myśli, mowy, uczynków i zaniedbań. Zapominając, że grzech jest w nas, a powyższa wyliczanka to jego owoce, czyli owoce naszego wnętrza, mentalności.

Chcąc sobie ułatwić życie, bywa, że zło zaczynamy nazywać dobrem tylko dlatego, że się akurat nam ono przydarza albo odpowiada. Czasami sprawa aż tak prosto nie wygląda, stąd trzeba się sześć razy ugryźć w język, zanim kogokolwiek nazwiemy hipokrytą. Przyjmując taką postawę wobec drugiego człowieka, zapominamy, że nikt z nas nie jest już całkowicie gotowym człowiekiem. Jesteśmy w drodze - dopiero się stajemy. Dorastamy do tej miary człowieczeństwa, jaką reprezentuje Jezus Chrystus. Jednym przychodzi to łatwiej, drugim trudniej. Dlatego nie na darmo gorliwych wypielaczy zła Chrystus przestrzega, by pieląc chwasty, nie wyrywali też zboża.

Jezus mówi, że aby przykazania zachowywać, trzeba je najpierw "mieć". Czyli przekonać najpierw samego siebie do Jezusowego sposobu widzenia rzeczywistości, do Jego hierarchii wartości. Jeśli się takiego przekonania nie ma, zaczyna się żądać rzeczy niemożliwych, ale najmniej od siebie, przede wszystkim od innych. "Mieć" przykazania to znaczy być w przyjaźni z Chrystusem, czyli myśleć według Jego wartości, w Jego Duchu i zachowywać się tak jak On. A to z kolei znaczy - godzić się z tym, że Bóg, podobnie jak Swego Syna, może nas posłać tam, gdzie najtrudniej i najniebezpieczniej.

O człowieku, który nigdy niczego nie mógł w porę zacząć, a tym bardziej skończyć, mówiono u nas na wsi: "On ni ma dyszla w głowie". Albo inaczej: "Na ile silny, na tyle głupi". Dyszel w wozie konnym służy bowiem do kierowania pojazdem, a nie do ciągnienia. A to robi różnicę.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2011