Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Tego samego dnia specjalna komisja Episkopatu RFN ujawniła swój raport, potwierdzając zarzuty stawiane biskupowi (dokument może przeczytać każdy, opublikowano go w internecie: www.dbk.de).
Afera wybuchła, gdy ujawniono, że na budowę swej rezydencji biskup wydał 31 mln euro, zamiast planowanych kilku milionów. Także media zwykle przychylne Kościołowi twierdziły, że złamał przy tym przepisy kościelne i okłamywał współpracowników oraz opinię publiczną. Wzburzenie wywołały informacje o luksusowym wyposażeniu rezydencji (o sprawie pisaliśmy w „TP” nr 44/2013). W Niemczech wzrosła liczba osób występujących z Kościoła, a katolickie organizacje charytatywne odnotowały spadek darowizn. Nawet inni biskupi publicznie dystansowali się od Tebartz-van Elsta.
W październiku 2013 r. Kościół podjął precedensowe decyzje: niemiecki Episkopat powołał komisję do zbadania sprawy, a papież zawiesił biskupa aż do zakończenia jej prac. W opublikowanym właśnie raporcie komisja potwierdziła odpowiedzialność biskupa. Tymczasowym administratorem Limburga został 75-letni bp Manfred Grothe, który stał na czele komisji Episkopatu – ma on, jak sam mówi, „leczyć rany” w diecezji, która stała się w Niemczech symbolem nadużyć finansowych i arogancji kościelnej władzy.