Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Chodzi przede wszystkim o oferowanie pomocy w taki sposób, który wykluczałby sugestię uczestniczenia w samym procederze. Biskupi zalecają, aby towarzyszyć osobom, które zdecydowały się na samobójstwo tak długo, jak jest to tylko możliwe – jednak duszpasterz jest zobowiązany do opuszczenia pomieszczenia w momencie podawania zabójczego preparatu.
W niespodziewany sposób zareagował na to zalecenie abp Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii ds. Życia. Zapytany przez dziennikarzy, jak powinien zachować się duszpasterz, odpowiedział: „Zostawcie zasady. Uważam, że nikt nie powinien zostać porzucony”. Hierarcha uważa, że „towarzyszenie, trzymanie za rękę umierającego” jest „wielkim obowiązkiem, który każdy wierzący powinien promować”.
Główną troską szwajcarskich biskupów okazało się unikanie ewentualnego zgorszenia i dawanie świadectwa moralnej niezgody na eutanazję. Takie podejście bliskie było Janowi Pawłowi II. Abp Paglia pomyślał przede wszystkim o umierającym człowieku. Jestem przekonany, że to z kolei podejście jest bliższe Franciszkowi. ©℗