Duszpasterstwo we mgle
Duszpasterstwo we mgle
Nie dość mamy w Kościele polskim problemów z laicyzacją życia religijnego, dechrystianizacją kultury, postępującym permisywizmem moralnym i ideologią gender”, to jeszcze pandemia przyniosła „odizolowanie od sakramentów świętych i rozbicie wspólnoty kościelnej”. To cytat z wydanej przez Komisję Duszpasterstwa KEP publikacji „Duszpasterstwo w czasie pandemii”. Jej autorzy szukają sposobu, by czas trwającej nadal pandemii „stał się szansą duszpasterską – jak to ujął we wstępie abp Wiktor Skworc.
Co najmocniej niepokoi duchownych? Fakt, że koronawirus odebrał wiernym możliwość zwyczajnego „chodzenia do kościoła”. Obawiają się, że uczestnictwo w internetowych transmisjach pozostanie stałym zwyczajem części wiernych. Czują, że tracą z nimi kontakt, i nie potrafią ukoić ich lęków wynikających z odłączenia od sakramentów. Od troski niedługa jednak droga do zarzutów: oto wierni „dziwnie posłusznie zgadzają się na ograniczenia w praktykach religijnych”. A przecież w czasie wielkich epidemii średniowiecznych „świadectwo wiary, powierzenie się Bogu i determinacja wiernych były większe, nawet za cenę zachorowania i śmierci”. Na tym tle nie zaskakuje niedawny wywiad abp. Stanisława Gądeckiego, w którym dziwił się, że ludzie robią zakupy i jeżdżą autobusami, ale w życiu religijnym korzystają z dyspensy (choć wiadomo, że koronawirus najlepiej przenosi się w niewietrzonych pomieszczeniach).
W publikacji wyróżnia się rozdział autorstwa ks. Przemysława Sawy. Autor przyznaje, że „w zwyczajnym duszpasterstwie przed pandemią praktycznie nikt nie wprowadzał ludzi” w takie tematy, jak komunia duchowa, co teraz okazałoby się bezcenne. Ubolewa nad magicznym podejściem do religii, rodzącym poglądy, że hostia i namaszczone ręce kapłańskie nie roznoszą patogenu. Krytykuje straszenie katastroficznymi wizjami kary Bożej za grzechy lub zaprzeczanie pandemii. Dostaje się kaznodziejom „często rozmijającym się z obowiązującymi praktykami Kościoła bądź zmierzającymi na obrzeża zdrowej teologii” (wymienieni są m.in. ks. Roman Kneblewski, ks. Piotr Glas i ks. Paweł Murziński).
Czytaj także: Pandemia może zmienić oblicze Kościoła w Polsce, ale to nie pandemia wyprowadzi z niego ludzi.
Ks. Sawa w przeciwieństwie do większości współautorów nie skupia się na narzekaniu i dostrzega m.in., że w pandemii rośnie grono osób szukających dróg do Boga np. przez medytację. Podkreśla, że „niezbędna jest zmiana języka, uwzględnianie mentalności ludzi i postawa dialogiczna. Sam zaś przekaz winien być zaproszeniem, a nie narzucaniem chrześcijańskiej wizji”. Przy tym „brakuje odpowiedniego wsłuchiwania się w głos ludzi, ich myślenie i oczekiwania”, a „nie znając tego głosu, Kościół nie może stworzyć odpowiedniej i rozeznanej strategii”.
I tu leży sedno problemu z szukaniem duszpasterskich ścieżek przez komisję KEP. W spisie treści od góry do dołu figurują duchowni. Komisja nie zaprosiła do dyskusji samych zainteresowanych. Zamiast tego próbuje „wmyślać się” w ich potrzeby. Perspektywa zza biurka nie pozwoliła autorom dostrzec, że dla uratowania duszpasterstwa nie wystarczy rozmowa o technikaliach. Przecież na pandemię nałożyły się kolejne rozdziały kryzysu Kościoła związanego z nadużyciami seksualnymi księży oraz oburzenie nieskrywanym poparciem hierarchii dla działań PiS.
Nie ulega wątpliwości, że po pandemii nastąpi czas wielkiego „sprawdzam”, kiedy przyjdzie policzyć się w kościołach.
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Dodaj komentarz
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dzieki
Bardzo celna uwaga, panie Konradzie Schneider
Proszę samemu coś
Każdy na coś czeka, jendrus
Bardzo celne grafomaństwo, Robercie Forysiaku
Rozpędzanie mgły, czas najwyższy, zacząć.
Dziękuję za przypomnienie
Nawiązanie do średniowiecza
☝jsz: nie lękajcie się
.
I po co te mecyje
Jak w trakcie mszy zobaczę faceta
Robercie i Plainduncanie ? Widzę, naprawdę dużo macie do
bo widzisz DRU...
To zależy, do czego ma błazen służyć?
Może DRU nie doceniłeś odpowiednio MA
To ciekawe ino Robercie. Z tą dartą skórą z biednego artysty.
Zgadza się DRU, MA sucharów nie musiał jeść