Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nie ma zdjęć, nie ma przedwojennego Nowolipia, zamordowano większość jego żydowskich mieszkańców. „Przed samą wojną połączono u nas obie czwarte klasy, A i B, w jedną. Tak że ogółem było nas w klasie pięćdziesięciu dwóch!... Przeżyło kilku” – pisze Hen. Została pamięć i niezwykła pisarska umiejętność wskrzeszania umarłych światów, przywoływania z niebytu i ożywiania postaci pierwszego, drugiego i trzeciego planu.
Opowieść o dzieciństwie i wczesnej młodości chłopca, który urodził się w noc z 7 na 8 listopada 1923 r. w warszawskim domu przy ulicy Nowolipie 53, pełna jest ludzi z krwi i kości, widzimy ich i słyszymy. To urzekający portret żydowskiej Warszawy, na którym są rodzice, siostry Stella i Mirka, brat Hipek, dziadkowie Cukierowie z Radzynia i dziadkowie Hamplowie z warszawskiej ulicy Solnej, sąsiedzi i koledzy, szkoła pana Krelmana, gimnazjum Kryńskiego, „Mały Przegląd” redagowany przez Jerzego Abramowa (Igora Newerlego), gdzie 9-letni autor zaczynał karierę literata, wakacje na „linii otwockiej”... A równocześnie – wnikliwe studium rozwoju dziecka, sposobu, w jaki poznaje ono świat i reguły nim rządzące, jak się im poddaje albo przeciwstawia, by budować własną indywidualność, jak odkrywa własną seksualność.
Pierwsza część dylogii, pod którą widnieje data „kwiecień 1990”, zamyka się jesienią 1939, ucieczką do Białegostoku, potem do Lwowa. „Zaczęła się tułaczka. Nie wróciłem nigdy na swoje Nowolipie. Nie widziałem, jak ono umiera”. „Najpiękniejsze lata”, ukończone sześć lat później, to właśnie dzieje owej tułaczki i ocalenia. Opisane brawurowo, niemal jak historia wolterowskiego Kandyda, z cierpkawym humorem, pełne zwrotów akcji i – znów – portretów. Bo Józef Hen każdemu napotkanemu na tej drodze – między Lwowem, miasteczkiem Buskiem, szkołą w Dąbrowicy a Uzbekistanem, służbą w Armii Czerwonej i wreszcie Sumami na Ukrainie, gdzie w 1944 r. formowała się 2. Armia WP – oddaje sprawiedliwość, każdy jest dla niego wart uwagi, każdego stara się zrozumieć, jak w rozdziale o „mieszańcach” w polsko-ukraińskim Kozłowie. Uczy nas historii w sposób cokolwiek odmienny od dzisiaj narzucanego. W ogromnym, różnorodnym i nie dość docenionym dorobku Hena ta książka należy do najważniejszych. ©℗
JÓZEF HEN, NOWOLIPIE. NAJPIĘKNIEJSZE LATA, Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice 2019, ss. 496.