Droga przez pustkę

Obejrzałem niedawno Czekając na Joe, filmową adaptację książki Dotknięcie pustki. Fabularyzowany dokument opowiada historię wspinaczki Joe Simpsona i Simona Yatesa na szczyt Siula Grande w peruwiańskich Andach. Podczas zejścia jeden z nich łamie nogę. Drugi usiłuje sprowadzić go na dół. W pewnym momencie ranny zawisa nad przepaścią, a jego towarzysz, nie wiedząc, co się dzieje i nie mając od niego żadnego znaku życia, przecina linę.

08.08.2004

Czyta się kilka minut

---ramka 335513|prawo|1---Joe spada w szczelinę lodowca. Simon, pewny, że kolega zginął, samotnie schodzi do bazy. Joe rozpoczyna walkę o przeżycie. Mobilizuje wszystkie siły, by dotrzeć do obozu. Wydostaje się ze szczeliny, czołga po lodowcu, a gdy dociera do jego czoła, skacze po skałach na jednej nodze. Podejmując wysiłek, nie wie, czy zdąży, zanim jego koledzy zlikwidują bazę. Musi pokonać nie tylko odwodnienie organizmu, ból złamanej nogi, ale także potworne zmęczenie po zdobyciu sześciotysięcznika. Dodatkowo przygnębia go świadomość, że Simon przeciął linę, że nie zajrzał w głąb lodowcowej szczeliny, że zostawił go samego. Jako ateista nie woła o pomoc nieba. Wie jedno: chce przeżyć. Wiara, że może dotrzeć do celu, pozwala mu iść. Pokonuje ogrom drogi, wyznaczając sobie kolejne punkty, do których próbuje przedostać się w czasie dwudziestu minut. Ostatkiem sił doczołguje się do obrzeży bazy, gdzie znajduje go Simon.

Zobaczyłem w zmaganiu Joe’ego obraz ziemskiej pielgrzymki wielu chrześcijan. Wiara w dom Ojca poza granicą śmierci i niezgoda na pustkę każą mobilizować się każdego dnia, wbrew wszystkiemu wierzyć w miłość i przyjaźń. Niestety, kolejne dni przynoszą bolesne upadki, poczucie krzywdy i osamotnienia oraz zwątpienie, czy uda się dotrzeć do Królestwa. Przygnębia myśl, że nikt w nim może nie czekać, a cały wysiłek jest gorzką kpiną losu. Niejednokrotnie przychodzi pokusa, by zrezygnować z trudu, z czujności wobec kolejnych wyzwań, by nie wyznaczać sobie kolejnych celów, skoro nagrodą za ich zdobycie jest konieczność podjęcia następnych.

Pan Jezus mówi do wszystkich: “Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo". Wzywa Cię do wiary, “która jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tej rzeczywistości, której nie widzimy", do wierności wartościom, które zawsze były dla Ciebie ważne. Zapewnia Cię, że jeśli nie dasz się uwieść bierności albo przyjemnościom, jeśli nie zrezygnujesz z codziennego stawiania kolejnych kroków ani nie dasz wykraść sobie skarbu, doczekasz się radosnego spełnienia. W spotkaniu z pustką Joe stracił dwadzieścia kilogramów i przez dwa lata dochodził do pełni sił. Jezus po trzech dniach przebywania w objęciach śmierci wrócił, aby powiedzieć: “Nie bójcie się" i napełnić serca nadzieją. Bo nasz Pan, gdy wróci, “przepasze się i każe zasiąść do stołu, a obchodząc będzie usługiwał". Dziś prosi, byś zawierzył Słowu, wystawiając je przeciwko pustce zwątpienia i milczeniu nieba.

---ramka 335512|strona|1---

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 32/2004