Reklama

Ładowanie...

Debaty z żywymi i zmarłymi

09.11.2003
Czyta się kilka minut
Bardzo wszyscy lubią ostatnio w Polsce pisać, że brak jest publicznej debaty, że powinno się prowadzić autentyczne debaty i że jakość życia politycznego zależy od tego, czy takie debaty się toczą. Zgadzam się całkowicie, tylko mam jedno małe zastrzeżenie. Otóż debata toczy się (jeżeli się toczy) w gronie mniej więcej czterdziestu osób i - z całym szacunkiem - znam ich zdanie na wylot i trudno się spodziewać, żeby stało się coś nieoczekiwanego.
P

Proponuję zatem rozszerzyć krąg debatujących. Proponuję do debaty włączyć ludzi mądrych, którzy na pewno nam odpowiedzą, jeżeli postawimy właściwe pytania i jeżeli wykażemy odrobinę dobrej woli. Osobiście na przykład toczę takie debaty, a wśród moich interlokutorów są Monteskiusz i Henryk Krzeczkowski, Pascal i Paweł Hertz, Hannah Arendt i George Orwell. Nie musi to jednak być tylko debata prywatna.

Weźmy na przykład taką Unię Europejską i toczący się w Polsce - na poziomie dziecinnym - spór o konstytucję unijną. Czy nie warto by się zastanowić, co ma na ten temat do powiedzenia Carl Schmitt (przecież wybitny nie tylko myśliciel polityczny, ale przede wszystkim prawnik konstytucjonalista), a co by na temat federacyjnego lub scentralizowanego charakteru jednoczącej się Europy powiedział Tocqueville. Słowo daję, że wolę zastanowić się wspólnie z nimi, niż z...

3131

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]