Czy to Leonardo?

Za ponad 450 mln dolarów nieznany nabywca kupił w domu aukcyjnym Christie’s w Nowym Jorku obraz Leonarda da Vinci „Salvator mundi”.

20.11.2017

Czyta się kilka minut

Pobity został ponad dwukrotnie dotychczasowy rekord aukcyjny należący do „Kobiet z Algieru” Picassa (blisko 180 mln dol). Ale to nie cena stanowi zagadkę. Mogłaby być dowolna, bo czegoś takiego jak „rynek dzieł Leonarda” po prostu nie ma, żaden z kilkunastu jego obrazów nie znajduje się w rękach prywatnych.

Czy to jednak rzeczywiście Leonardo? Wiadomo, że zajmował się tym tematem, pozostawił szkice szaty Chrystusa, mamy XVII-wieczne świadectwa o istnieniu takiego obrazu w zbiorach angielskiego króla Karola I, mamy sztych Wenceslasa Hollara. Gdy jednak dzieło (zapewne tożsame z tamtym, bo są też kopie) wypłynęło znów na początku XX w., przemalowane i uszkodzone, uznano, że jest autorstwa ucznia Leonarda, Boltraffia. A w latach 50. sprzedano je za kilkadziesiąt funtów... Historia zaczęła się od nowa 12 lat temu. Najpierw kilkuletnia konserwacja w Nowym Jorku pod kierunkiem Dianne Dwyer Modestini, potem orzeczenie o autorstwie i włączenie dzieła do wielkiej wystawy mistrza. Tymczasem dokonywały się – to temat osobny – zmiany własności: obraz kupił szwajcarski marszand, potem sprzedał z dużym zyskiem rosyjskiemu miliarderowi, ten wystawił obraz w Christie’s. Co będzie teraz – nie wiemy. Na pewno jednak jest to największa jak dotąd sensacja w dziedzinie sztuki w nowym stuleciu. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 48/2017