Czwarta władza

Nuży nas już ujawnienie kolejnej afery korupcyjnej, marne mamy informacje w prasie i telewizji na temat polityki zagranicznej, wielu dziennikarzy pisze okropne dyrdymały wyssane z palca i zajmuje się drugorzędnymi tematami, ale jednak ostatnie miesiące, a nawet ostatni rok potwierdził, że media to potęga, a potęga ta sprzyja rozwojowi demokracji i kontroli nad władzą.

28.09.2003

Czyta się kilka minut

Jestem, mimo wszystkich zastrzeżeń, pełen podziwu dla “Gazety Wyborczej", że ujawniła skandal, a także dla innych gazet i stacji telewizyjnych, że nieustannie drążą i próbują dowiedzieć się prawdy. Nie wiem jak za kilka dni wypadnie minister Jakubowska przed Komisją Śledczą, ale pani minister już wie, że nie może zrobić jednego kroku, który nie byłby uważnie śledzony przez media.

Mamy wielki dług wdzięczności wobec dobrych dziennikarzy. I mamy zupełnie nienajgorsze dwie wielkie gazety codzienne, kilka dobrych tygodników i stację telewizyjną, bez której już sobie życia informacyjnego nie wyobrażam, czyli TVN. Mamy jednak równocześnie tabuny obrzydliwych grafomanów, którzy są na usługach lokalnych władz, lokalnych mafii, czy tylko swoich szefów, którzy załatwiają jakieś prywatne sprawy. Mamy skandaliczną ledwie skrywaną reklamę w mediach publicznych, na przykład niedawno słyszałem dziennikarza Polskiego Radia, który z zachwytem opowiadał, jak mu się dobrze jeździło po Grecji Skodą Octavią. Jednak nie ci wszyscy złodzieje, dziennikarze skorumpowani i dziennikarze zbyt leniwi, żeby cokolwiek wykryć lub roztropnie skomentować nadają ton.

Na szczęście Polska, która pod wieloma względami przypomina kraj Trzeciego Świata, pod względem jakości dobrych mediów stoi bardzo wysoko. Jak to się stało? Trudno powiedzieć, zasługa dziennikarzy i kilku redaktorów naczelnych oraz właścicieli jest tu kolosalna. Na tym tle dopiero dobrze widać, jakim skandalem jest telewizja publiczna, jak wielką szkodę przynosi choćby lekkie skrzywianie rzeczywistości w podawanych przez nią faktach. Jak bardzo nieprawdziwy jest obraz kraju, który nam usiłuje przekazać. Telewizja publiczna ciągle ma największy zasięg i zapewne jeszcze długo tak będzie. Kierownictwo telewizji publicznej to zatem ludzie, którzy mają kolosalny wpływ na życie kraju. Wystarczy jednak obejrzeć najpierw “Fakty", a potem “Wiadomości", by zobaczyć, na czym polega różnica. I dlatego mówienie o misji telewizji publicznej to bzdury, trzeba mówić o uczciwym wywiązywaniu się z obowiązku, o wolności dziennikarzy, o rzetelnej informacji na wszystkie tematy, łącznie z tymi, jakie są niewygodne dla panującej władzy. Dlatego też powinniśmy zjednoczyć front w walce z telewizją publiczną, bo dobra telewizja publiczna sprawiłaby, że postępy demokracji w naszym kraju byłyby znacznie szybsze. Obecna jest po prostu demokracji wroga.

Jednak, by wrócić do optymistycznego tonu, jeżeli Polska wygra i przetrwa wszystkie polityczne trudności, a także zmniejszy korupcję, usprawni służbę cywilną, doprowadzi do funkcjonowania służby zdrowia, oświaty i wielu innych dziedzin, to w znacznej mierze dzięki znakomitym dziennikarzom i ich redakcjom, zasługa rządu jest tu minimalna, zasługa wolnych mediów kolosalna. Ci, którzy chcieli przepchnąć osławioną ustawę o mediach, dobrze o tym wiedzieli. Na szczęście przegrana ich jest bliska.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2003