Czarny Anioł choć białoskrzydły

Ewa Demarczyk nie była bezwolnym narzędziem w rękach kompozytorów i aranżerów. Konsekwentnie tworzyła teatr własny i osobny – jednej śpiewającej aktorki. Kiedy straciła tę możliwość, odsunęła się od ludzi – rozgoryczona, ale też w pełni świadoma, kiedy zejść ze sceny.

17.08.2020

Czyta się kilka minut

Ewa Demarczyk, 1966 r.  / Fot. Jan Popłoński /  Wikimedia Commons / Domena publiczna /
Ewa Demarczyk, 1966 r. / Fot. Jan Popłoński / Wikimedia Commons / Domena publiczna /

Krytycy twierdzą, że za dużo było udziwnionych tekstów, a za mało szlagierów w dobrym tego słowa znaczeniu” – czyta lektor Polskiej Kroniki Filmowej z 1963 r. Na ekranie migawki z festiwalu w Opolu. Po chwili lektor anonsuje najlepszą piosenkarkę – Ewę Demarczyk. Dwudziestodwuletnia dziewczyna w czarnej, źle skrojonej sukience nerwowo zaciska pięści. Słowa płyną z jej ust kaskadą sylab, precyzyjnie wyartykułowanych głosem o charakterystycznej, zapadającej w pamięć barwie. Śpiewa „Czarne anioły” . 

To dzięki niej pierwszy festiwal przeszedł do legendy. A przecież niewiele brakowało, by do występu nie doszło: wokalistka chciała pakować manatki, bo nie dano jej czasu na próby. Mateusz Święcicki, współorganizator Opola, kładł się ponoć na torach, żeby zatrzymać ją w mieście. Owszem, mężczyznom zdarzały się wówczas afektowane gesty. W historii polskiej piosenki nie było jednak nikogo, kto zasłużyłby na nie bardziej niż Ewa Demarczyk. 

Nie była bezwolnym narzędziem w rękach kompozytorów i aranżerów. Konsekwentnie tworzyła teatr własny i osobny – jednej śpiewającej aktorki. Kiedy straciła tę możliwość, odsunęła się od ludzi – rozgoryczona, ale też w pełni świadoma, kiedy zejść ze sceny. Tuwim, Leśmian i Mandelsztam w kilku wierszach przemawiają już tylko jej głosem. Tylko Demarczyk czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi, kiedy nadchodzi rocznica śmierci Baczyńskiego. 

Na tamten świat zabrała mnóstwo tajemnic. Zostawiła po sobie skarb: klucz do sekretu poezji. Obyśmy go nigdy nie zgubili.


Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Latynistka, tłumaczka, krytyk muzyczny i operowy. Wieloletnia redaktorka „Ruchu Muzycznego”, wykładowczyni historii muzyki na studiach podyplomowych w Instytucie Badań Literackich PAN, prowadzi autorskie zajęcia o muzyce teatralnej w Akademii Teatralnej w… więcej