Coś więcej niż start

Najpierw przeżywa się załamanie: dlaczego moje dziecko jest niepełnosprawne? Ale mija kilka lat i to dziecko przywozi złoty medal z mistrzostw Europy – mówi Paulina Dzięcioł, mama dziewczynki z zespołem Downa.

24.02.2020

Czyta się kilka minut

Reprezentacja Polski w pływaniu na Mistrzostwach Europy SU-DS  osób z zespołem Downa, Sardynia, wrzesień 2019 r. / FUNDACJA SONI
Reprezentacja Polski w pływaniu na Mistrzostwach Europy SU-DS osób z zespołem Downa, Sardynia, wrzesień 2019 r. / FUNDACJA SONI

Lista sukcesów sportowych szesnastoletniej Zosi jest długa. Dziewczynka pływa, jeździ na nartach, uprawia lekkoatletykę, biega. Z zawodów przywozi złote i srebrne medale.

Zosia, jak każde dziecko z niepełnosprawnością, ćwiczyła z rehabilitantami. Rodzice zauważyli, że dziewczynka to lubi. Szybko nauczyła się pływać. Woda dobrze oddziaływała na samopoczucie Zosi i jej postawę, ale dawała coś jeszcze. – Zosia lubi czuć ducha rywalizacji, bardziej się stara podczas treningów, kiedy wie, że nie trenuje tylko dla siebie, ale przygotowuje się do udziału w zawodach – mówi jej matka. Zaczęła na własną rękę szukać córce trenerów i opłacać zajęcia. Zosia startowała w olimpiadach specjalnych. W 2017 r. mama pojechała z nią na mistrzostwa innej organizacji do Porto. – Jakbym nagle znalazła się w innym świecie. Zobaczyłam świetnie wysportowanych zawodników z zespołem Downa, przekonałam się, jak wielka dyscyplina panuje podczas zawodów. To nie były zawody „specjalne”, ale sport „wyczynowy” – wspomina

W 2018 r. Paulina Dzięcioł (z wykształcenia prawniczka) założyła Fundację Sportu Osób Niepełnosprawnych Intelektualnie (SONI). Zaczęła starać się o pozyskanie środków na udział dzieci z zespołem Downa w wyczynowych zawodach. Niestety, Ministerstwo Sportu nie przyszło jej z pomocą. – Okazało się, że ministerstwo nie sfinansuje uczestnictwa w zawodach organizowanych przez światową organizację SU-DS (Sports Union for athletes with Down Syndrome), zajmującą się sportem wyczynowym osób z zespołem Downa.

Z prywatnej kieszeni

W tym roku 24 polskich zawodników zakwalifikowało się do startu w Światowych Igrzyskach Osób z zespołem Downa (organizowanych właśnie przez SU-DS), które odbędą się wiosną w Turcji. Młodzi sportowcy wezmą udział w rywalizacji, ale tylko dzięki wsparciu prywatnych darczyńców, sponsorów i fundacji.

Czym różnią się zawody wyczynowe od olimpiad specjalnych? Rodzice dzieci z zespołem Downa odpowiadają w sposób wyważony. Podkreślają, że każdy rodzaj aktywności fizycznej i każde wsparcie dla ich dzieci jest ważne, ale zawody wyczynowe są najlepszą formą rehabilitacji. Żeby przygotować się do startu w tej rywalizacji, trzeba ciężko ćwiczyć. Dziecko uczy się dyscypliny, ten typ rywalizacji dobrze wpływa na jego samopoczucie psychiczne i rozwój intelektualny. – Podczas tych zawodów nikt na nic nie przymyka oka. Przestrzega się reguł, m.in by zakwalifikować się do startu. Jeśli złamie się regulamin – dyskwalifikacja. Podczas zawodów olimpiad specjalnych liczy się sam fakt startu i udziału w rywalizacji, mniej wynik sportowy – mówi Paulina Dzięcioł.


Czytaj dalej: Monika Ochędowska: Wojownik


Jakub Muszyński jest pływakiem. Szesnastoletni chłopiec musi codziennie trenować, by przygotować się do udziału w Igrzyskach Światowych SU-DS. – Dziecko z zespołem Downa rodzi się z wiotkością mięśni, Kuba musiał sam wypracować sobie sprawność. Cztery razy w tygodniu ma trening pływacki, korzysta m.in. z olimpijskiego basenu o długości 50 metrów. W domu także ćwiczy, m.in. na bieżni – mówi Magdalena Muszyńska. Kuba podczas treningu pokonuje dystans 1,9 kilometra. To ogromny wysiłek.

PAULINA DZIĘCIOŁ próbowała zainteresować ministerstwo wyczynowymi zawodami dla dzieci z zespołem Downa.

– Zorganizowałam przyjazd prezesa organizacji SU-DS do Warszawy. W ministerstwie nawet odbyło się spotkanie, prezentowaliśmy filmy z mistrzostw, wyniki sportowe. W tym roku środków na przygotowanie naszych zawodników i ich start nie otrzymaliśmy.

Pytam ją, czy za rok będzie inaczej. – Nie wiem – odpowiada.

Z tym pytaniem zwróciłam się do Ministerstwa Sportu. Temat osób niepełnosprawnych intelektualnie będzie w najbliższym czasie przedmiotem rozmów Społecznej Rady Sportu, powołanej przez Panią Minister” – dowiedziałam się w odpowiedzi. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, reporterka, ekspertka w tematyce wschodniej, zastępczyni redaktora naczelnego „Nowej Europy Wschodniej”. Przez wiele lat korespondentka „Tygodnika Powszechnego”, dla którego relacjonowała m.in. Pomarańczową Rewolucję na Ukrainie, za co otrzymała… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 9/2020