Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Innymi słowy nie ma żadnych roztropnych powodów, dla których powinniśmy próbować zrozumieć innego człowieka. A jednak często powtarzamy "zrozum człowieka!". Chodzi nam jednak wtedy nie o zrozumienie danego człowieka w jego całej autentyczności i oryginalności, lecz - przeciwnie - o zrozumienie cech i zachowań powtarzalnych. Zrozum człowieka to tak jak zrozum samego siebie. Zrozum, że nie wytrzymał i odpowiedział na zaczepki, mimo że nie chciał się wdawać w kłótnię, ale i my byśmy nie wytrzymali. Żeby zatem "zrozumieć człowieka", niepotrzebna nam szczególna wiedza dotycząca tego akurat człowieka, lecz wiedza dotycząca wszystkich przedstawicieli gatunku. Nie jest to zatem forma empatii.
A jednak empatia jest potrzebna. Empatia rozumiana zresztą mało psychologicznie, a dość rzeczowo, czyli empatia, dla której punktem wyjścia jest założenie dobrej woli u człowieka, z którym chcemy współczuć lub współmyśleć. Często empatia jest niezbędna do tego, żeby możliwa była rozmowa na jakikolwiek temat. Rozmowa przecież jest możliwa tylko pod warunkiem, że jesteśmy skłonni dojść do porozumienia. Jeżeli jeden z nas jest zdania zasadniczo odmiennego, to nie ma o czym rozmawiać, gdyż się wzajemnie nie przekonamy i nie zmienimy naszych poglądów. Jeżeli jednak, co jest przypadkiem znacznie częstszym, różnica zdań w gruncie rzeczy nie dotyczy konkluzji, lecz sposobu rozumowania, argumentów lub racji, to empatia może być bardzo pomocna. Przydałaby się także politykom, ale na ten temat szkoda gadać.
Bez chwili czy dozy empatii będziemy się z ludźmi nas otaczającymi tylko mijali. Zaś inicjatywa powinna należeć do nas, zawsze do nas. Nie należy się spodziewać empatii, tylko ją wywoływać, nie należy jej wymagać, ale trzeba jej oczekiwać. Pamiętajmy więc w trakcie wszystkich naszych dziennych zabiegów, że chwila empatii na pewno nam nie zaszkodzi, a może tylko nam lub komuś innemu pomóc, a to powód wystarczający, by empatię stosować.