Chwała Szerpom
Na K2 dokonali aktu transgresji – nie tylko przekraczając granice własnych i ludzkich możliwości, ale i burząc porządek świata rozpisany w najwyższych górach jeszcze w kolonialnej przeszłości.
Zdobyli! To prawda, mieli trochę szczęścia. Zimą na K2 taka pogoda nie trafia się prawie nigdy – w każdym razie nie zdarzyła się podczas poprzednich siedmiu wypraw i dotychczasowych siedmiu sezonów zimowych, gdy himalaiści, mierząc się z liczącą 8611 metrów wysokości górą, nie osiągnęli na niej nawet 7700 metrów. Aż do poprzedzającego atak szczytowy piątku 15 stycznia, gdy Szerpowie przełamali tę barierę, docierając sto metrów wyżej.
Głównym obrońcą ostatniego z najwyższych bastionów zimowego himalaizmu był wiatr. Wiejący tylko z krótkimi przerwami jet stream, który ponad wierzchołkiem K2 osiąga prędkość nawet 250 kilometrów na godzinę, przez większą część zimy uniemożliwiając wejście na szczyt. Niecały tydzień wcześniej zdewastował obóz II wyprawy. Tymczasem 16 stycznia, gdy trwał atak szczytowy, modele meteorologiczne uwzględniające siłę wiatru dla wierzchołka K2...
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Wreszcie bezimienni uzyskali imiona