Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Oficjalnym językiem Synodu jest arabski, najszerzej używany przez chrześcijan regionu. Podstawą obrad jest ogłoszony w czerwcu dokument roboczy, tzw. "Instrumentum Laboris". W przedmowie sekretarz generalny Synodu Biskupów abp Nikola Eterović podkreślił, że obecna sytuacja w regionie jest podobna do tej, jaką przeżywali pierwsi chrześcijanie: pomimo przeciwności i prześladowań głosili Słowo Boże, nie wyłączając z niego zasady miłości nieprzyjaciół.
Celami trwającego dwa tygodnie zgromadzenia są: umocnienie tożsamości chrześcijańskiej; ożywienie komunii między Kościołami różnych obrządków; zaangażowanie ekumeniczne oraz dialog z Żydami i muzułmanami; wskazanie chrześcijanom sensu ich obecności w społeczeństwach o większości muzułmańskiej i żydowskiej.
Przed rozpoczęciem obrad bp Béchara Ra?, ordynariusz Jbeil (Byblos) obrządku maronickiego mówił, że "chrześcijaństwo wyraźnie oddzielające wiarę od polityki jest tu religią wyjątkową, ponieważ staje w obliczu islamu i judaizmu, nie oddzielających tych dwóch sfer". Wszystkie kraje Bliskiego Wschodu "są teokracjami muzułmańskimi, za wyjątkiem Izraela, gdzie panuje teokracja judaistyczna". W tej sytuacji wspólnoty chrześcijańskie "są niemal obce swym społeczeństwom". Według danych abp. Eterovicia katolicy stanowią w krajach Bliskiego Wschodu niewielką mniejszość. Jest ich 5,7 mln pośród 356 mln mieszkańców regionu, czyli 1,6 proc. Ogólna liczba chrześcijan sięga 20 mln (5,62 proc.). Chrześcijanie są świadkami wielkich konfliktów: izraelsko-palestyńskiego oraz izraelsko-arabskiego, "mającego charakter teokratyczny". Wobec braku stabilizacji chrześcijanie, podkreślił bp Ra?, "żyją niemal pozbawieni nadziei".
Kościół katolicki jest na Bliskim Wschodzie obecny w tradycjach łacińskiej i sześciu patriarchatów mających własne dziedzictwo duchowe, teologiczne i liturgiczne. Wikariusz apostolski Arabii bp Paul Hinder zwrócił niedawno uwagę, że "zbyt ciasne myślenie grupowe i obstawanie przy własnych prawach Kościołów podzielonych na wiele denominacji utrudnia występowanie jednym głosem we wspólnej sprawie".
Katolicy - podkreśla dokument roboczy - są w swoich społeczeństwach szczególnie potrzebni jako promujący "pozytywną świeckość", łagodzącą teokratyczny charakter rządów. Winni być "mniejszością aktywną, nie zamykającą się w getcie, prowadząc działalność edukacyjną i charytatywną nie tylko dla chrześcijan". "Instrumentum Laboris" zauważa, że wolność religijna na Wschodzie polega na wolności sprawowania kultu, ale nie obejmuje wolności sumienia, łącznie z możliwością zmiany religii, która jest uważana za zdradę.
Melchicki arcybiskup Akki w Izraelu Elias Chacour ubolewał w rozmowie z KAI, że "kraje Zachodu nie mają świadomości sytuacji w krajach Orientu". "Zainteresowanie Zachodu skupia się bardziej na miejscach historycznych" - powiedział.
Papież w Mszy św. otwierającej Synod podkreślił, że Zgromadzenie ma postrzegać problemy chrześcijan na Bliskim Wschodzie "w świetle Pisma Świętego i tradycji Kościoła. Trzeba w nim dostrzec kolebkę chrześcijaństwa i planu powszechnego zbawienia w miłości, tajemnicy komunii wyrażającej się w wolności i z tego względu wymagającej odpowiedzi ze strony ludzi".