Chciałbym poznać stanowisko biskupów

Apeluję do biskupów, by upublicznili swoje stanowisko dotyczące rodziny przed Synodem w Rzymie. Problemy rodziny to problemy osób świeckich – jest zatem oczywiste, że stanowisko Episkopatu wobec tych problemów żywotnie nas interesuje.

12.06.2015

Czyta się kilka minut

 / Artur Sporniak. Fot: Grażyna Makara
/ Artur Sporniak. Fot: Grażyna Makara

Podczas zakończonego w środę zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski biskupi uzgodnili jednolite stanowisko wobec dyskusji przed synodem o rodzinie. „Jest to stanowisko całkowicie wierne linii Jana Pawła II” – zapewnił w rozmowie z KAI biskup rzeszowski Jan Wątroba. Zdaniem przewodniczącego Rady ds. Rodziny, „w Kościele w Polsce nie ma środowisk, które oczekują, że zostanie nagięta doktryna kościelna, nauczanie moralne, zwłaszcza w dziedzinie tworzenia >>małżeństw<< przez osoby tej samej płci, stanowisko szerokich kręgów duchownych i wiernych było jednoznaczne” (cytat z noty KAI). „Na pewno nie pójdziemy w kierunku teologii, która jest prezentowana przez niektóre kręgi niemieckojęzyczne” – mówił z kolei abp Stanisław Gądecki podczas konferencji prasowej. Zatwierdzony na zebraniu plenarnym kilkustronicowy dokument, jak ujawnił przewodniczący Episkopatu, miał stanowić wstęp do przedsynodalnej ankiety, która już została przesłana do sekretariatu Synod. Problem w tym, że wspomnianego dokumentu próżno szukać w internecie: nie ma go na stronie Episkopatu, ani na żadnym innym kościelnym portalu.

Zdawkowe wypowiedzi o dokumencie na ważny temat nasuwają wiele pytań. Spodziewam się, że rzeczywiście nie ma wierzącego katolika, który chciałby, aby doktryna była dowolnie „naginana”. Spodziewam się jednak także, iż jest wielu katolików liczących, że Episkopat światowy, w tym polski, w nowy sposób odpowie na liczne nowe problemy zgodnie z duchem rozwoju doktryny, a nie jej stagnacji czy konserwowania na siłę.

Na pewno nie jest tak, że w najbardziej gorącym temacie – możliwości komunii dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach – nie ma w Polsce środowisk, które oczekiwałby bardziej odważnego zastosowania logiki Bożego miłosierdzia w rozwiązaniach dyscyplinarnych. Liczba osób życiowo uwikłanych w nowe związki, którzy tęsknią za sakramentem komunii, wzrasta. Taki postulat pojawiał się podczas dyskusji na zeszłorocznych i tegorocznych rekolekcjach środowisk „Więzi”, „Znaku”, „Tygodnika Powszechnego” i warszawskiego KIK.

Nie jest też tak, że w Polsce teolodzy jednomyślnie doszli do przekonania, że zmiany są niekonieczne bądź doktrynalnie niemożliwe. W ubiegłym roku na łamach „Tygodnika Powszechnego” (nr 45/2014) publikowaliśmy tekst ks. Wacława Hryniewicza ukazujący możliwości skorzystania z doświadczeń Kościoła prawosławnego, którego tradycja od wieków dopuszcza inną dyscyplinę niż Kościół katolicki. Niebawem opublikujemy nowy tekst ks. Hryniewicza, w którym teolog z KUL przedstawia możliwość zinterpretowania słów Jezusa z Ewangelii odważniej odwołującą się do Bożego miłosierdzia, podobnie jak to postulują biskupi niemieccy. To prawda, że teologów odważnie myślących, tak jak ks. Hryniewicz, jest w Polsce niewielu, ale ich praca nie jest do zlekceważenia.

Twierdzenie, że w kwestii regulacji poczęć i dotychczasowego absolutnego zakazu antykoncepcji doktryna nie wymaga namysły i nowych rozwiązań – wystarczy wierne trzymanie się nauczania Jana Pawła II – jest ignorowaniem rzeczywistości. Takie podejście może jedynie utrwalić dramatyczne mijanie się nauczania Kościoła z życiem olbrzymiej części katolickich rodzin.

Wreszcie kwestia coraz bardziej nabrzmiała i domagająca się naprawdę nowego myślenia: miejsce osób homoseksualnych w Kościele. O takie miejsce coraz głośniej pytają m.in. wierzące osoby LGTB zrzeszone w grupie „Wiara i Tęcza”, która aktywnie uczestniczyła w ankiecie Franciszka. Dzisiaj już nie można udawać, że takich osób nie ma, albo że ich ignorowanie w Kościele zawdzięczają samym sobie. Dotychczasowe nauczanie przerzuca na ich barki odpowiedzialność za to, że osoby te oraz ich skłonność (często nie wybierana) nie mieszczą się w Bożej perspektywie odczytywanej przez Kościół. Czas poważnie zastanowić się, czy to odczytanie jest wystarczająco uniwersalne i czy rzeczywiście zgodne z wolą Bożą.

Pewną nadzieję budzi zapowiedź spotkania przedstawicieli Episkopatów Polski i Niemiec w sierpniu w Berlinie – „w celu omówienia stanowisk przed Synodem”, jak poinformował bp. Wątroba.

 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej