Bułgarski ślad

Ćwierć wieku temu jego nazwisko znał cały świat: Siergiej Antonow, oskarżony o udział w zamachu na Jana Pawła II w 1981 r., został znaleziony 1sierpnia 2007 r. martwy w swoim domu w Sofii.

12.08.2007

Czyta się kilka minut

Wiadomo, że śmierć nastąpiła kilka dni przed znalezieniem zwłok. Zdaniem sąsiadki, która wraz z córką Antonowa znalazła ciało, zmarł on najpewniej zaraz po posiłku: osunął się na podłogę w kuchni, na stole zostały kubek i talerz.

Bułgarska agencja prasowa BTA przedstawia 59-letniego Antonowa jako bohatera narodowego: ofiarę tureckiego spisku, człowieka niewinnie skazanego przez Włochów z przyczyn politycznych w czasach "zimnej wojny", a potem zapomnianego przez bułgarskie władze. "W zamachu na papieża nie było bułgarskiego śladu" - taki ton dominuje w prasie.

Sergieja Antonowa aresztowano we Włoszech 25 listopada 1982 r. Jego i dwóch innych Bułgarów wskazał jako wspólników Mehmed Ali Agca, członek "Szarych Wilków", młodzieżowego skrzydła skrajnie prawicowej tureckiej Partii Akcji Narodowej (Milliyetçi Hareket Partisi), który strzelał na Placu św. Piotra 13 maja 1981 r. Poza Antonowem, wówczas pracownikiem Bułgarskich Linii Lotniczych "Bałkan" w Rzymie, Agca wskazał też dwóch dyplomatów: Żeliu Wasiliewa, majora Dyrżawnej Sigurnosti (bułgarskiego odpowiednika KGB), który odpowiadał w Rzymie za finanse ambasady i płk. Todora Ajwazowa, sekretarza attaché wojskowego. Agca zeznał, że spotykał się z nimi w Sofii, a oni odwiedzali go w sofijskim hotelu "Witosza", noclegowni gości specjalnych bułgarskiej bezpieki. Zdaniem znawców tematu to oni mieli namówić Agcę do zamachu. Był młody, uciekł z Turcji przed wymiarem sprawiedliwości za zabójstwo redaktora lewicowego pisma, miał skrajnie prawicowe poglądy i był Turkiem, idealnym kandydatem dla antyturecko, antyzachodnio i antypolsko nastawionego reżimu Todora Żiwkowa, który strajki w Polsce z lat 80. uznawał za zdradę komunizmu, a bułgarskich Turków masowo wyganiał z kraju.

Po aresztowaniu Antonowa władze komunistyczne konsekwentnie odrzucały tzw. bułgarski ślad. Włoskie śledztwo w sprawie zamachu trwało dwa lata i sześć miesięcy. Proces rozpoczął się w maju 1985 r. i zakończył w marcu 1986 r. W czasie jego trwania Antonow zaprzeczał, jakoby poznał Agcę; podobnie jak bułgarscy "dyplomaci". W grudniu 1986 r. zostali oni zwolnieni z aresztu z powodu braku dowodów i wrócili do Bułgarii. Antonowa przywrócono do pracy w "Bałkanie", ale zaraz potem skierowano na rentę "z powodów zdrowotnych".

W 2005 r. w archiwach niemieckiej Stasi znaleziono dokumenty sugerujące, że z woli przywódców ZSRR bułgarska Dyrżawna Sigurnost i niemiecka Stasi otrzymały od KGB zadanie dokonania zamachu na Papieża. Odpowiedzialnymi za organizację, logistykę i zacieranie śladów mieli być ówczesny szef bułgarskiego MSW gen. Dimityr Stojanow i szef Stasi Erich Mielke.

Proces w sprawie zamachu był jednym z największych wydarzeń końca "zimnej wojny". W 2002 r., podczas jedynej swej wizyty w Bułgarii, Jan Paweł II powiedział prezydentowi Georgiemu Pyrwanowowi [jak się dziś okazuje, współpracownikowi bezpieki - patrz tekst na str. 6 - red.], że "nigdy nie wierzył w udział Bułgarii w zamachu na jego życie".

Antonow po upadku komunizmu żył w nędzy, na utrzymaniu córki. W 2002 r. parlament przyznał mu emeryturę w wysokości 200 lewa (130 dolarów) za "szczególne zasługi dla kraju", ale de facto przez ostatnie 20 lat nikt w Bułgarii się nim nie interesował.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 32/2007