Reklama

Ładowanie...

Bohaterowie bez przeszłości

23.03.2003
Czyta się kilka minut
Kino zawsze kochało bohaterów wyrzuconych na margines: prostaczków, odmieńców, outsiderów. W polskim filmie „Edi”, w norweskim „Ellingu”, w fińskim „Człowieku bez przeszłości” odnaleźć możemy tę fascynację w bardzo czystej postaci. Nieskażoną infantylizmem, emocjonalnym szantażem, estetyzowaniem ludzkiej niedoli.
C

Chodzi tu o coś więcej niż dowartościowanie społecznych nizin czy dopatrywanie się w menelu współczesnego proroka. Bohaterowie Trzaskalskiego, Naessa, Kaurismakiego, właśnie dlatego, że stracili wszystko, umieją skupić się na rzeczach najważniejszych, ocalić godność, zawstydzić nas, pochłoniętych marnościami, jakimś niezwykłym gestem. To właśnie im dana zostaje szansa rozpoczęcia życia od nowa, zobaczenia świata „bez przeszłości”.

Potrzebni światu

W filmowej balladzie Pettera Naessa, nominowanej w ubiegłym roku do Oscara, spełnia się jedna z najpiękniejszych utopii. Dwóch upośledzonych umysłowo mężczyzn opuszcza ośrodek opiekuńczy. Mieli szczęście urodzić się w zamożnym społeczeństwie, toteż dostają w Oslo mieszkanie socjalne, rentę i opiekuna, który co jakiś czas wpada, by kontrolować sytuację.

Jeszcze podczas pobytu w zakładzie zdążyli się...

7187

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]