Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nie milkną echa po opublikowaniu dokumentu Kongregacji Nauki Wiary wykluczającego w Kościele błogosławienie par jednopłciowych. „Powinniśmy mniej mówić o seksualności, a więcej o miłości, więcej o udanych związkach, a mniej o tym, co wolno, a czego nie” – stwierdził arcybiskup Wiednia kard. Christoph Schönborn, uznając dokument za „wyraźny błąd w komunikacji”. Podobne stanowisko zajął arcybiskup Innsbrucka Hermann Glettler.
Niezadowolenie wyrazili także hierarchowie brytyjscy i irlandzcy. Arcybiskup Westminsteru kard. Vincent Nichols wysłał przesłanie wsparcia dla katolików LGBT+, a biskup irlandzkiego Achonry Paul Dempsey podkreślił, że wiele związków tej samej płci „wzbogaciło życie Kościoła i nadal czyni to w parafiach na całym świecie”.
Sytuacja przypomina kontestację zakazującej antykoncepcji encykliki „Humanae vitae” pod koniec lat 60. i w latach 70. Różnica jest taka, że za czasów pontyfikatów Pawła VI i Jana Pawła II „zmysł wiary” Kościoła redukowany był do głosu papieża i sprzeciw wobec niego konsekwentnie ignorowano, natomiast Franciszek programowo chce doceniać także „zmysł wierzących”. ©℗
Czytaj także: Inicjatywa Proboszczów wydała oświadczenie, że zamierza kontynuować błogosławienie par LGBT+