Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Kluczowym punktem drugiego dnia Festiwalu był wykład Antonia Damasio „Dziwny porządek rzeczy. Homeostaza, uczucia i powstawanie kultur”. Profesor neuronauki, psychologii i filozofii na Uniwersytecie Południowej Kalifornii skupił się na roli, jaką odgrywają w naszym społecznym życiu i cywilizacyjnym rozwoju. Choć tytuł wykładu brzmiał odrobinę tajemniczo, to jego podstawowa myśl była prosta – my, jako ludzie, bylibyśmy w zupełnie innym miejscu, gdyby nie nasze emocje. „Gdy mówimy o naszych uczuciach, zazwyczaj odruchowo dzielimy je na dobre i złe, przyjemne i przykre. Jednak z perspektywy naszego rozwoju podział ten nie ma znaczenia” – zaznaczył już na wstępie Damasio.
Niektórzy twierdzą, że bez emocji nasze życie byłoby prostsze – moglibyśmy na chłodno i racjonalnie odnosić się do świata. Jednak takie myślenie jest nie tylko utopijne, ale z gruntu fałszywe. „Możliwość odczuwania emocji nie zanikła w procesie ewolucji, gdyż to niezwykle użyteczne narzędzie, które w pewnym sensie wykorzystują wszystkie żywe organizmy” – dowodził wykładowca. Części mózgu pozwalające przetwarzać i racjonalizować doświadczenia, są ewolucyjnie stosunkowo nowym wynalazkiem.
Wątek ten był kontynuowany w debacie „Błąd Kartezjusza”, która miała miejsce zaraz po wykładzie. Jej tytuł odnosi się do kontrowersyjnego rozdziału ciała i umysłu, po raz pierwszy bardzo wyraźnie sformułowanego przez Kartezjusza. Zdaniem Damasio nasza świadomość budowana jest w oparciu o liczne procesy zachodzące w całych naszych ciałach. Świetnym przykładem może być intuicja, czyli umiejętność naszego organizmu do rozpoznawania i reagowania na pewne wzorce rzeczywistości. Intuicje można (a wręcz należy) rozwijać, zakorzeniając ją jak najmocniej w świecie. Jako przykład tego typu praktyk wymienieni zostali lekarze i sędziowie, których szkoli się także pod kątem umiejętności oceny sytuacji nie tylko w oparciu o narzędzia intelektualne. „Nie powinniśmy myśleć o naszej korze mózgowej jako o najważniejszym organie naszego ciała, miejscu, które steruje resztą. To, czego doświadczamy na poziomie afektów, jest równie ważne dla naszego życia i rozwoju. Dlatego też najprawdopodobniej nigdy nie uda nam się stworzyć prawdziwej sztucznej inteligencji” – podsumował profesor Damasio.
Zarówno wykład jak i debata pokazały, że kwestia emocji jest dużo bardziej nieoczywista, niż się odruchowo zakłada. Od początku trwania Festiwalu kolejni jego goście udowadniają, że niesłusznie traktujemy nasze uczucia jako coś pośledniego względem rozumu. Profesor Damasio zwrócił szczególną uwagę na to, że nasza emocjonalność jest podstawowym narzędziem, przy pomocy którego odnosimy się do świata. Co więcej, emocje są z nami od bardzo dawna, gdyż ich początków należ szukać na najniższych szczeblach ewolucji. Unikalną cechą człowieka – co zresztą zdecydowało o tym, że odnieśliśmy tak spektakularny sukces – okazała się umiejętność ich konstruktywnego zagospodarowania. Warto o tym pamiętać – zwłaszcza że żyjemy w świecie, w którym chłodny rozum i kalkulacja są największymi fetyszami.