Reklama

Ładowanie...

Adam Kwaśny, podróżnik: Piracka dzikość Kuby

05.02.2023
Czyta się kilka minut
Adam Kwaśny, pisarz i podróżnik: Duchy na Kubie mieszkają pod jednym dachem z żywymi. Duszą dobrego człowieka każdy chętnie się zaopiekuje. Z duszą człowieka podłego nikt nie chce mieć do czynienia.
Ulica w stolicy Kuby, 2008 r. / ADAM KWAŚNY
K

KATARZYNA KUBISIOWSKA: Kuba przypomina ­PRL-owską Polskę?

ADAM KWAŚNY: W Dubiecku nad Sanem, skąd pochodzi moja mama, spędzałem w dzieciństwie każde wakacje. Raz w tygodniu przyjeżdżali do nas kowboje – na taśmach objazdowego kina. Potem sami musieliśmy się w tych kowboi bawić, aż do następnej niedzieli. Kiedy pierwszy raz pojechałem sam na Kubę, musiałem wysyłać do mamy uspokajające SMS-y. W pierwszym napisałem: „Mamo, jestem w Trinidadzie de Cuba, wyobraź sobie: to takie Dubiecko, tylko 50 lat temu i wszyscy czarni”.

A Hawana?

To wir. W pokojach okna nie miały szyb. Słońce wdzierało się jak wariat. Kominy wentylacyjne niosły dźwięki krzątaniny sąsiadów, imprez i awantur. Taką kamienicę w ­Hawanie nazywa się solarem i w niej umieściłem akcję powieści „Piękny mamy dzień w Hawanie”. Solar jest niczym rafa koralowa. Odkładają...

17609

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]