Zmagania z Panem Bogiem

W Bibliotece „Więzi” ukazała się książka, która zbiera dorobek współczesnej teologii i pokazuje rozwój idei teologicznych poprzez opis sylwetek wielkich teologów katolickich - od Congara czy Balthasara poczynając, a na żyjących teologach, Johnson czy Dupuisie, kończąc. Oprócz teologów, których określamy dziś mianem klasyków, znaleźli się tu myśliciele religijni, którzy w dalszym ciągu nadają ton katolickiej refleksji teologicznej (Kasper, Ratzinger, Dulles, O'Collins).

20.07.2003

Czyta się kilka minut

Mamy więc opis zmagań z Panem Bogiem teologów powszechnie znanych, ale i takich, którzy w Polsce jeszcze nie zaistnieli w sposób na to zasługujący: przede wszystkim z racji braku przekładu ich podstawowych dzieł. Książka będzie doskonałym wprowadzeniem dla adeptów wydziałów teologicznych, ale także dla tych, którzy chcą wiedzieć, co „piszczy” we współczesnym życiu teologicznym. Czytelnik znajdzie tu nie tylko krótkie biografie, ale także bibliografię podstawowych prac, które ukazały się w języku polskim.

Ważne, że redaktorzy nie ograniczyli się tylko do myślicieli katolickich. W tomie znajdują się sylwetki teologów prawosławnych i protestanckich (Barth, Bonhoeffer, Bultmann, Bułgakow, Clement, Evdoki-mov, Moltmann, Helmut R. Niebuhr, Reinhold Niebuhr, Nissiotis, Pannenberg, Til-lich). Wyraźnie zaznaczono nurt teologii feministycznej (eseje o Elizabeth Johnson, Rosemary Radford Ruether, Elisabeth Schussler-Fiorenza, Dorothee Solle).

Do opisania nurtów współczesnej teologii zaproszono najwybitniejszych polskich teologów katolickich - m.in. o. Wacława Hryniewicza, ks. Michała Czajkowskiego, o. Jana Andrzeja Kłoczowskiego, ks. Korneliusza Wencla, o. Henryka Szymiczka, ks. Alfonsa Skowronka, ks. Eligiusza Piotrowskiego, ks. Zygfryda Glaesera, a także protestanckich i prawosławnych, m. in. ks. Bogusława Milerskiego, ks. Henryka Paprockiego, Karola Karskiego. Nie zabrakło młodych ludzi, którzy potrafią z pasją i kontrowersyjnie pisać o swoich teologicznych mistrzach (Elżbieta Adamiak, ks. Dariusz Kowalczyk, o. Wiesław Dawidowski, Józef Majewski, Jarosław Makowski).

Leksykon ma nietypowy charakter: nie znajdziemy w nim klasycznych haseł encyklopedycznych, ale zbiór esejów ułożonych alfabetycznie według nazwisk teologów. Teksty mają różny stopień „przyswajalności”. Nie w pełni przygotowany teologicznie czytelnik - a dla takiego chyba przeznaczony jest ten „Leksykon” - może mieć kłopoty z hermetycznym językiem niektórych autorów.

Przeciw „teologii penitencjarnej”

Uwaga ta na pewno nie dotyczy o. Hryniewicza, który swoimi świetnymi esejami o Olivierze Clement i Paulu Evdokimovie wprowadza nas w ciągle mało znaną przez katolików myśl prawosławia. Clement jest Hryniewiczowi szczególnie bliski, ponieważ wśród współczesnych teologów prawosławnych wyróżnia się wyrazistością i zdecydowaniem w głoszeniu nadziei zbawienia dla wszystkich. Chrystus szanuje wszelką twarz, bo sam stał się Obliczem Boga, a piekło „jest ostatnim miejscem zbawienia”. Clement pisał za o. Sofronem, duchowym powiernikiem św. Sylwana z Góry Atos, że gdyby istniało wieczne piekło dla człowieka, któ-
ry nie przyjął miłości Boga, to Chrystus znalazłby się tam razem z nim. Hryniewicz od razu dodaje, że „zbawienie powszechne nie może być zadufaną pewnością”, gdyż powinno być przede wszystkim „sferą modlitwy, miłości, nadziei i duchowego zmagania, aby wszyscy zostali zbawieni”.

W eseju o Evdokimovie znajdujemy myśl, że Bóg jest Panem swojego daru wolności i nie niszczy go żadnym aktem przymusu i przemocy. „Czy Bóg miałby istnieć po to, by potępiać i karać na wieki, by być jedynie Bogiem małej liczby wybranych i zbawionych?”. Zycie duchowe wierzących - pisze Hryniewicz - nie może się rozwijać w atmosferze wyobrażeń o Bogu, dyktowanych teologią gróźb, strachu i odrzucenia. Nie można zatem przyjmować „teologii penitencjarnej”, w której Evdokimov nie bez racji widzi jedną z przyczyn współczesnego ateizmu. Ten wielki prawosławny myśliciel pisał o „szaleńczej, cierpliwej i pokornej miłości Boga, który potrafi nieskończenie długo czekać na dobrowolną odpowiedź swojego stworzenia”. O. Hryniewicz przyznaje, że od takich świadków wiary i nadziei, jak Clement czy Evdokimov, uczy się być „chrześcijaninem i teologiem dzisiaj”. Czytelnik widzi, że autor współ-czuje razem z opisywanymi przez siebie teologami, a nie traktuje ich twórczości tylko jako materiału do kolejnego traktatu naukowego.

Kasper, Ratzinger, de Lubac

Zwróciłem uwagę na ciekawy tekst jezuity Grzegorza Bubla o teologii kard. Waltera Kaspera. Ten wybitny ekumenista uważa, że teologia nie może zadowolić się „postmodernistyczną rezygnacją z pytania o ostateczną prawdę i stale obowiązujące wartości. (....) Chrześcijańska wizja historii, w której centrum znajduje się wydarzenie Chrystusa, nie pozwala milczeć o aktualności chrześcijańskiej historii zbawienia i jej
eschatologicznym wymiarze”. Postmodernizm jako zjawisko społeczne jest jednak według Kaspera pozytywnym wyzwaniem dla Kościoła, ponieważ skłania go do „poszukiwania właściwej drogi poza fundamentalizmem i relatywizmem”.

Z kolei ks. Zygmunt Falczyński w eseju o teologii prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kard. Josepha Ratzingera pisze m.in. o jego eklezjologii i eschatologii. I tak Ratzinger uznaje możliwość zbawienia poza widzialnymi strukturami Kościoła, natomiast jego główne zadanie - według Falczyńskiego -upatruje bardziej w głoszeniu Ewangelii niż w angażowaniu się w dialog ze światem. Kardynał pisał: „W Chrystusie ukrzyżowanym objawia się miłość sięgająca poza śmierć. Dlatego człowiek może żyć nadzieją”. Podobne myśli znajdujemy w eseju jezuity Marka Wójtowicza o teologii Henri de Lubaca. Według tego wielkiego francuskiego myśliciela Kościół, jeśli pragnie być wierny dziełu głoszenia Ewangelii Jezusa Chrystusa, powinien zawsze unikać ducha świata. Nie oznacza to odwracania się od rzeczywistości: chodzi raczej o sprzeciw wobec prób redukcji chrześcijaństwa do sfery wyłącznie ludzkiej, o niezgodę na jego pomniejszanie i osłabianie. Teologia de Lubaca inspiruje do ożywienia i wzmocnienia wiary - konkluduje Wójtowicz.

Przypomnienia

„Leksykon” przypomina także teologów, których dziś jakby nieco zapomniano. Zmarły w roku 1972 Erich Przywara był jednym z mistrzów Karla Rahnera i Hansa Urs von Balthasara, a Rudolf Bultmann, nieżyjący od 1976 roku, wykształcił i uformował tysiące uczniów, którzy wpłynęli później na rozwój biblistyki. Zawsze fascynującym przeżyciem intelektualnym i duchowym jest przypomnienie sylwetki protestanckiego teologa „czasów pogardy”, Dietricha Bonhoeffera, który w listach więziennych nawoływał do naśladowania Chrystusa. Miało ono polegać na zaangażowaniu się w sprawy doczesności, na odpowiedzialności za świat i żyjących w nim ludzi. „Nasze chrześcijaństwo - mówił - składać się będzie z dwóch rzeczy: modlitwy i czynu sprawiedliwego wśród ludzi”. Tej zasadzie pozostał wierny aż do śmierci w obozie koncentracyjnym.

Warto przeczytać esej o Sergiuszu Bułga-kowie. Ten prawosławny teolog nie żyje już od przeszło pół wieku, ale jego myśl wciąż powraca. Autor tekstu, ks. Henryk Paprocki, przypomina Bułgakowowskie trzy drogi religijnej świadomości, a więc myślenie abstrakcyjne, zjednoczenie mistyczne i objawienie, przy czym dwie pierwsze drogi są możliwe jedynie w związku z trzecią, bo bez tego związku stają się fałszem.

Redaktorzy „Leksykonu” nie zapomnieli także o teologii wyzwolenia. Jej główny
twórca, Gustavo Gutierrez, który - zdaniem krytyków - postawił na jednej płaszczyźnie wyzwolenie ekonomiczne, społeczne i polityczne oraz wyzwolenie soteriologicz-ne, nie mógł liczyć na przychylność władz kościelnych. Autor tekstu, o. Henryk Szy-miczek, przyznaje, że Gutierrez odrzucił tezy materializmu dialektycznego, w którego centrum znajduje się negacja Boga, ale przyjął tezy materializmu historycznego o walce klas i rewolucji. Był zwolennikiem tzw. „naukowej” analizy rzeczywistości, a to wszystko razem oznacza rezygnację z chrześcijańskiej koncepcji człowieka. Nie znajdziemy jednak śladu potępienia peruwiańskiego dominikanina. O. Szymiczek analizuje jego teologię obiektywnie i bez zabarwienia emocjonalnego, znajdując w niej także pozytywne elementy.

Szkoda, że wśród opisywanych teologów nie ma ani jednego przedstawiciela teologii moralnej. Czy jest to niedopatrzenie redaktorów, czy może teologia moralna przeżywa poważny kryzys? Mam nadzieję, że redaktorzy - po prostu - zostawili sobie rezerwę na II tom.

*

Zasygnalizowałem tylko kilka tematów z całego bogactwa, które przynosi „Leksykon”. Na koniec zacytuję Bernarda Loner-gana i Avery Dullesa, o których pisał augu-stianin o. Wiesław Dawidowski. Słowa tych teologów będą najlepszą - mam nadzieję -zachętą do lektury. Lonergan: „tak, jak w Starym Testamencie nie do przyjęcia były ofiary składane Bogu z okaleczonych i zeszpeconych zwierząt, tak nie do przyjęcia jest już marna edukacja katolicka”. Dulles zaś pytany o przyczyny swojej konwersji na katolicyzm, odpowiedział (trochę żartobliwie): „Nigdy nie zostałbym katolikiem, gdyby w Bostonie nie było księgarni katolickich”.

Warto zatem czytać, także „Leksykony”.
 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 29/2003

Artykuł pochodzi z dodatku „Książki w Tygodniku (29/2003)