Ze smutkiem

Tak, wiem oczywiście, że chodzi tu o zarzut przestępstwa bardzo brzydkiego (łapówki, i to przyjmowane przez osobę publiczną). Tak, wiem, że walka z korupcją była jednym z najmocniej popieranych programów rządzącej władzy. I nawet, razem z milionami moich rodaków, mam nadzieję, że w jakimś stopniu (bo przecież nie raz na zawsze i na sto procent - ludzie nie zaczną się rodzić święci) uda się to zrealizować. Ale to nie ma nic do rzeczy, gdy myślę o tym, co w tej sprawie wcale nie jest takie proste. O starannie przygotowanej spektakularnej stronie zatrzymania (jak zawsze: wczesny ranek, kamery w gotowości, tłumy zgromadzone w oburzeniu przed odległym o paręset kilometrów miejscem przesłuchań). O rozmowie prokuratora krajowego z dziennikarzem - tegoż samego dnia - w której to rozmowie na pytanie "czy to prawda..." (tu sformułowanie przestępstwa) pada odpowiedź zaczynająca się od "tak", zupełnie jakby to był już werdykt sądu. O uśmiechu nieschodzącym z twarzy ministra sprawiedliwości, gdy następnego ranka w telewizji o tym zatrzymaniu rozmawia. A także o ledwo zauważalnych wzmiankach dotyczących takich drobiazgów jak kajdanki natychmiast założone kobiecie, brak sznurówek w obuwiu, napomknięcie, że prosiła o niewydawanie nakazu zatrzymania, bo ma w domu niepełnosprawnego syna...

27.10.2006

Czyta się kilka minut

Tak mi się nieustannie wydaje, że nie wszystko, co się u nas od jakiegoś czasu dzieje w imię wielkich haseł, uczyni nas lepszymi. Ani łatwa pedagogika oburzenia, wywoływana tak chętnie, a przyjmowana bez jakiejkolwiek refleksji, ani coraz bardziej ostentacyjne lekceważenie sprawdzonych i wypróbowanych zasad wymierzania sprawiedliwości, ani demonstracja siły razem z pogardą dla winnych nie będą nigdy należały do środków, którym można zaufać.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, publicystka, felietonistka, była posłanka. Od 1948 r. związana z „Tygodnikiem Powszechnym”, gdzie do 2008 r. pełniła funkcję zastępczyni redaktora naczelnego, a do 2012 r. publikowała felietony. Odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 44/2006