Reklama

Ładowanie...

Zawód: przestępca

13.09.2021
Czyta się kilka minut
Gdyby żył, miałby sześćdziesiąt siedem lat, choć po obejrzeniu tego filmu trudno uwierzyć, że naprawdę go już nie ma. Albo że w ogóle kiedykolwiek istniał.
Kadr z filmu „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje”
S

Sam życiorys Zdzisława Najmrodzkiego przyprawia o zawrót głowy. Doczekał się świetnego przedstawienia w Teatrze Miejskim w Gliwicach, bardzo zresztą filmowego, lecz to, co zrobili twórcy „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje”, przypomina jeszcze bardziej rozpędzony rollercoaster. Debiutant Mateusz Rakowicz zabiera nas w szaloną jazdę nie tyle do późnych lat 80. i początków III RP, ile raczej do zbiorowego imaginarium narosłego wokół tamtych epok. Postać „króla ucieczek” jest tu pretekstem do wytarzania się z dziką rozkoszą w rodzimej popkulturze tamtych lat. Efekt? Tak dobrego kina rozrywkowego nie mieliśmy ­dawno.

Grany przez Dawida Ogrodnika tytułowy bohater, czyli przystojny wąsacz, włamywacz i złodziej samochodów, 29 razy zdołał wystrychnąć na dudka organy ścigania. W 1988 r., mając naprzeciw siebie znienawidzoną przez większość rodaków Milicję Obywatelską, stał się...

6373

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]