Wybory są dla ministerstw

Brzmi niewinnie, prawda? „Ministerstwo”. No, że taki mini-urząd. Czymś, owszem, steruje on, ale mini, w niewielkiej skali, właściwie niezauważalnie.

27.04.2015

Czyta się kilka minut

Zatem maxi-sterstwo, można pomarzyć, zostaje dla nas, zwykłych ludzi. Mimo że zwykli, chcemy jednak dokonywać trudnych wyborów samodzielnie (co nie znaczy samotnie). Tak, gotowi jesteśmy dokonywać wyboru szkoły dla dziecka, pracy dla siebie, partnerów życiowych i stopnia zażyłości z nimi, sposobu odkładania/nieodkładania na emeryturę, wyznania, wartości wpajanych dzieciom, zdrowego/niezdrowego trybu życia.

Sen, który się nie ziści. Ministerstwa, wbrew sympatycznej nazwie, rozrastają się prawie tak szybko jak państwowy sektor gospodarki i zatrudnienia. Czynią tak na wyraźne życzenie większości Polaków, których dodatkowo bodźcują kolejne pełne obietnic kampanie wyborcze, będące w istocie wielką kampanią promocyjną polskich ministerstw. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 18/2015