Wspominanie

Wspomnienia naturalnie nie zawsze są przyjemne. Najmniej przyjemne są te, kiedy przypominamy sobie własne niskie, niemądre lub egoistyczne zachowania, a któż nie ma takich wspomnień? Lub kiedy wspominamy zdarzenia tragiczne. Jednak niemal wszystkie inne sytuacje, jakie zdarzyły się nam w życiu, stopniowo we wspomnieniach stają się niegroźne, zabawne, a nawet przyjemne. Na czym polega ten wspomnień czar i dlaczego koniecznie trzeba wspominać?

20.11.2006

Czyta się kilka minut

Niewielka uwaga teoretyczna: wspominanie jest czym innym niż pamiętanie. Wspominanie ma charakter czynny i wymaga czasem wysiłku, pamiętanie wprawdzie nie może być całkiem bierne, jednak nie może być ono ani przyjemne ani nieprzyjemne, jest faktem. Wspominanie to forma działania.

Otóż wspominamy bardzo często z przyjemnością. I - co dziwne - wspominamy z przyjemnością sytuacje, które niekoniecznie były przyjemne lub ani nie były przyjemne, ani nieprzyjemne. Dzieje się tak dlatego, że w gruncie rzeczy nie chodzi wówczas o wspominanie konkretnych zdarzeń, ale o naszą wewnętrzną ciągłość, by nie użyć obrzydliwego pojęcia "tożsamości". Zawsze, a w trudnych i chaotycznych czasach tym bardziej, mamy pewien kłopot z samymi sobą, kłopot polegający na tym, że nie jest dla nas oczywiste, jak to jest, że my to jesteśmy stale i bez większych zmian ci sami "my". Przecież tak bardzo wiele w życiu się zmienia i tak wiele zmienia się wokół nas, my zmieniamy upodobania, zajęcia, miejsca, przyjaciół, a jednak poza ciągłością zewnętrzną, to znaczy ciągłością związaną z nazwiskiem czy z tym, że inni nas postrzegają jako wciąż tych samych, ważna jest ciągłość wewnętrzna. Nieźle jest, kiedy i my postrzegamy siebie, jako wciąż tych samych. I tu bez wspomnień byśmy sobie nie poradzili.

Wiadomo o tym od bardzo dawna. Przecież opowieści wspomnieniowe odgrywały olbrzymią rolę we wszystkich kulturach, w których nie umiano jeszcze zapisywać zdarzeń, ale także odgrywają do dzisiaj. Przecież z przyjemnością wspominamy i opowiadamy te same wspomnienia dziesiątki razy w gronie ludzi, którzy znają owe wspomnienia na pamięć i przyjemność jest wspólna, bo i potrzeba jest wspólna. Wspomnienia zatem pełnią funkcję porządkowania świata, a - z niewielkimi wyjątkami - wszyscy wolimy mieć wokół siebie trochę porządku niż tylko nieustający bałagan.

Wspominanie jest przyjemne także dlatego, że wspomnienia zawsze są przefiltrowane, upiększone, a co najmniej wygładzone. Często zresztą, znając czar wspomnień, czynimy wiele po to, żeby potem móc wspominać. Od robienia zdjęć, które mają "zatrzymać czas" (chociaż w głębi duszy wiemy, że to niemożliwe), po wysiłek zmierzający do tego, by dany widok, jakąś przyjemną chwilę lub nawet względnie dłuższy okres zatrzymać na zasadzie fotografii w naszej duszy. Jest to nie tylko przyjemne, ale i niezbędne, bowiem wspomnienia stanowią strawę dla myślenia, a bez myślenia jesteśmy podatni na wszelkie zło.

Kiedy więc mówimy do kogoś bliskiego lub do siebie "czy pamiętasz, jak...?", to oczywiście możemy tak mówić tylko dlatego, że wspominamy. Człowiek, który by nie wspominał, byłby niezdolny do życia umysłowego i moralnego. Człowiek, a bywają tacy, który wspomina przede wszystkim to, co było przykre, obraźliwe, nieprzyjemne, to bardzo kiepski towarzysz i bardzo biedna istota.

Jednak wspomnienia są przyjemne same w sobie, a nie tylko dlatego, że pełnią rozmaite ważne funkcje w organizacji naszej osobowości. Zasada carpe diem jest niewątpliwie słuszna, ale jakże przyjemnie jest mieć rozdwojoną świadomość i wiedzieć, że to, co teraz jest przyjemne, będziemy także wspominać jako przyjemne. Wspominanie przychodzi nam czasem odruchowo, jednak warto się go uczyć czy może ćwiczyć tę umiejętność, gdyż ma ona wroga zaciekłego, jakim jest zapominanie. Kiedy wspominamy, to walczymy z zapomnieniem, a przecież zapominanie to powolne umieranie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 47/2006