Reklama

Ładowanie...

Wołania na Puszczy

27.06.2017
Czyta się kilka minut
Las radził sobie przez 10 tysięcy lat. Ludzie są tu od dwustu. Myśl, że nie przetrwa bez nas, jest bardzo arogancka.
Protest w Puszczy Białowieskiej, Postołowo, 13 czerwca 2017 r. Michał Kość / FORUM
N

Nie wierzę, że takich czasów dożyłem. Że taką Puszczę przyszło mi oglądać – opowiada C. Jest leśnikiem. Nazwiska nie poda, bo Lasy Państwowe zabroniły rozmawiać z mediami. Z okien domu widzi las. Świerk jeden za drugim uschnięty. Wszystko przeżarte przez kornika.

Pracuje w Lasach 46 lat.

Mówi się, że leśnicy wycinają dla pieniędzy. Jakich? C. ma trzy dwieście na rękę. Samochód, owszem, służbowy, ale do wyjeżdżenia tylko 250 kilometrów. Tyle to on w tydzień robi. Resztę dokłada z pensji.

– Chodzą, piszą ci ekolodzy. Widzą coś wyciętego, zgłaszają od razu. A ty się tłumacz, dlaczego wyciąłeś. Protesty robią. Uważają, że las sam się odnowi. Z czego on się odnowi, jak za rok nie będzie świerka, nie będzie szyszek? Skąd nasionka przylecą? Ekolog to na tydzień przyjechał tu z Warszawy. I on więcej wie od leśnika, który tu całe życie spędził?

Za tego ministra...

15929

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]