Wielobarwna Księga Ester

Warto wiedzieć, że tak zwana Biblia Hebrajska nosi nazwę Tanach i składa się z trzech części.

12.11.2018

Czyta się kilka minut

Pierwsza nosi nazwę Tora. Jest to dobrze nam znany Pięcioksiąg. Druga – Prorocy (po hebrajsku Newiim). Trzecia to zwoje czy też pisma, które noszą nazwę Ketuwim. Słowo Tanach bierze się od pierwszych liter poszczególnych części wielkiej księgi. Księga Ester, o której chcę dziś napisać, znajduje się w trzeciej części (zwojach) i jest to ostatnia księga Ketuwim. W skład pism wchodzą jeszcze cztery inne teksty: Księga Rut, Lamentacje, Księga Koheleta oraz Pieśń nad Pieśniami.

Księgę Ester wedle tradycji żydowskiej napisał główny bohater opowieści, Mordechaj. Częściej mówi się jednak, że jest to jedna z licznych bliskowschodnich baśni o haremie, intrygach dworskich, królewskiej władzy i że mogła powstać w formie ustnej przypowieści pośród Persów. Księga dopiero z czasem została spisana i weszła do zbioru ksiąg kanonicznych.

Wiąże się z karnawałowym świętem Purim, obchodzonym od co najmniej dwóch tysiącleci. W samej księdze mowa jest o zabawie, a nawet więcej – o nakazie zabawy, która upamiętniać ma ocalenie Żydów przed zagładą. Nie znajdziemy jednak bliższych informacji, jak święto powinno się obchodzić. Nie wiemy, ile powinno się pić wina, czy należy się przebierać w stroje niecodzienne ani nawet czy możemy dzielić się prezentami z przyjaciółmi.

Charakterystyczne dla czasów nowożytnych jest wydawanie zwoju Ester z rysunkami lub malunkami. Wiele z nich się zachowało i, jak do tej pory, cieszą oczy specjalistów czy takich zwykłych szczęśliwców jak ja, którzy mogli zajrzeć do odpowiednich magazynów i zobaczyć owe edytorskie cuda. Pierwsze ozdobne megile – zwoje pojawiły się w XVI wieku we Włoszech, zapewne z inspiracji włoskich artystów. Dużą rolę odegrał tu teatr wenecki, gdzie często wystawiane były dramaty związane z historią Ester.

Zdobienia zwojów są wielobarwne. Przepełnione motywami zwierzęcymi i roślinnymi. Pojawiają się też liczne przedstawienia postaci ludzkich. Nie jest więc prawdą, że Żydzi nie tworzyli sztuki portretowej. Potrafili omijać drugi przepis Dziesięciorga przykazań, gdzie wprost zakazuje się przedstawiania ludzkich postaci. W megilach figura ludzka jest wszechobecna. Najchętniej przedstawiano Hamana, wroga Żydów, z jego synami (wąsate gęby), wiszących na szubienicach. Wiele wysiłku i kunsztu włożono w obrzydzanie wezyra królewskiego. Widzimy wiele szczegółów architektonicznych i fizjologicznych. Dobrym tematem dla rysowników była też uczta Aswerusa. Czasem wąsate na niej bywają nawet i cheruby.

Wiele można się dowiedzieć z tych zwojów o historii Ester i Mordechaja, a najlepszy klucz do ich rozumienia znajdziemy w wydanej przez Żydowski Instytut Historyczny książce dr Dagmary Budzioch na temat zwojów Ester zgromadzonych w zbiorach naszego Instytutu. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 47/2018