Toblerone po polsku

Czym się różni klatka schodowa od służbowej karty kredytowej wysokiego urzędnika państwowego? Niczym. Jedno i drugie jest publiczne, czyli jakby niczyje. Klatkę schodową można więc dewastować, a służbową kartę czy komórkę eksploatować, ile dusza zapragnie.

18.02.2008

Czyta się kilka minut

Bo to przecież publiczne - czy choćby firmowe - pieniądze. Czyli niczyje. W każdym razie nie moje. Przesada? Wystarczy poobserwować kierowców służbowych samochodów.

Szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej Tomasz Nowakowski stracił właśnie stanowisko po tym, jak "Newsweek" opisał jego wydatki opłacone służbową Visą: ponad 10 tys. zł w perfumeriach i restauracjach. Zaś "Dziennik" ujawnił rachunek za służbową komórkę byłego wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Piętaka: w ostatni rok prawie 80 tys. zł. Ponad 60 tys. zł uregulował z publicznej kasy jego przełożony, minister Władysław Stasiak. Piętak bronił się, że to przez skandaliczną umowę z operatorem: nie było limitów. Przecież gdyby limit był, minister nie musiałby się pilnować sam.

Jeszcze w 1995 r. egzotyczny wydawał się skandal ze szwedzką wicepremier Moną Sahlin, typowaną wówczas na przyszłą premier. Sahlin straciła stanowisko, gdy bulwarówka "Expressen" zarzuciła jej, że płacąc służbową kartą wydała prywatnie 2 tys. koron. Sama tłumaczyła, że kupiła tylko baton Toblerone, pieluchy i papierosy. Sąd oczyścił ją zresztą z zarzutów, ale w wyczulonym społeczeństwie samo podejrzenie wystarczyło. Toblerone stało się przysłowiowe.

Może więc i u nas wreszcie coś drgnęło. Korupcja i nadużycia władzy rodzą się przecież w mentalności: w przyzwoleniu na wykorzystywanie pieniędzy czy stanowisk, które są publiczne. Czyli niczyje.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”, dziennikarz, twórca i prowadzący Podkastu Tygodnika Powszechnego, twórca i wieloletni kierownik serwisu internetowego „Tygodnika” oraz działu „Nauka”. Zajmuje się tematyką społeczną, wpływem technologii… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2007