Teatr nowoczesny

Udział w spektaklu osób z autyzmem to przede wszystkim elektryzująca sceniczna obecność, połączona z cudownym brakiem poszanowania zasad teatralnego kodeksu.

30.06.2014

Czyta się kilka minut

Do spektaklu „Paradiso” reżyser, Michał Borczuch, zaprosił dorosłe osoby autystyczne z podkrakowskiego ośrodka Farma Życia. Obok nich na scenie występują profesjonalni aktorzy. Efekt spotkania dwóch światów w ramach „Paradiso” okazał się intrygujący: powstał niezwykły spektakl, w którym granice pomiędzy amatorstwem a profesjonalizmem, autyzmem a artyzmem zacierają się, tworząc całość, która nie ma nic wspólnego z pochylaniem się nad Innym, ma za to wiele wspólnego z estetyką współczesnego, nowoczesnego teatru.

Ramą spektaklu jest ostatnia część „Boskiej komedii” Dantego. Punktem wyjścia były improwizacje bazujące na wrażliwości i sposobie postrzegania świata przez osoby z autyzmem. „Niektóre osoby z autyzmem nie dysponują wyobraźnią abstrakcyjną, w umysłach innych tworzą się kolaże – zbiory informacji wyodrębniane z powodu tematu, fonetyki bądź wizualnych skojarzeń. Fragmentaryczność tych obrazów przywodzi na myśl dadaistyczne fotomontaże albo działanie przeglądarek internetowych, które na podstawie jednego hasła układają tysiące stron i odniesień, czasem zupełnie przypadkowych” – piszą twórcy. Efektem tej pracy jest spektakl o luźnej strukturze, ledwie zarysowanej fabule, rozrzedzonej dramaturgii, złożony z kilku epizodów, na poły improwizowanych scen: scenicznych ekscesów, dla których wspólnym mianownikiem staje się ekscentryczna atmosfera tytułowego hotelu Paradiso.

Otóż właśnie tak ukształtowana poetyka spektaklu wydaje się zbieżna z kierunkiem poszukiwań wielu twórców najnowszego teatru, choćby samego Michała Borczucha. Udział osób z autyzmem to jednak nie tylko źródło inspiracji, ale przede wszystkim elektryzująca sceniczna obecność, uderzająca autentyzmem, niesztampowością, cudownym brakiem poszanowania zasad teatralnego kodeksu. Nie po drugiej, ale po tej samej stronie są aktorzy Borczucha, którzy już wcześniej dali się poznać jako osoby poszukujące własnych zasad aktorskiego bycia na scenie, a w „Paradiso” mogą rozwinąć skrzydła. Inny nie staje się tutaj bliskim dlatego, że staramy się go zrozumieć i okiełznać, ale dlatego, że inspiruje, prowadzi, dodaje odwagi. Pozostaje mieć nadzieję, że dwa czerwcowe pokazy „Paradiso” nie będą ostatnimi, a dyrekcja Łaźni zdecyduje się włączyć ten świetny spektakl do repertuaru.


„Paradiso”, reż. Michał Borczuch, scenografia Dorota Nawrot, dramaturgia: Tomasz Śpiewak, reż. światła: Jacqueline Sobiczewski, premiera w krakowskiej Łaźni Nowej 21 czerwca 2014 r.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyk teatralny, publicysta kulturalny „Tygodnika Powszechnego”, zastępca redaktora naczelnego „Didaskaliów”.

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2014