Syn Człowieczy

09.08.2021

Czyta się kilka minut

Drugi rozdział Ewangelii św. Marka otwiera scena uzdrowienia paralityka (Mk 2, 1-12). Marek podkreśla, że rozgrywa się ona w „domu”: „[Jezus] wrócił do Kafarnaum; [ludzie] posłyszeli, że jest w domu”. Znamy tę historię. Czterech ludzi niesie na noszach chorego. Nie mogąc przebić się przez tłum, odkrywają dach nad Jezusem i opuszczają łoże wprost przed Pana. Jezus mówi: „Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy” (w. 5).

Uczonym w Piśmie – którym te słowa wydają się bluźnierstwem – odpowiada: „Żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów – rzekł do paralityka: »Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu«” (w. 10-11).

Czytałem tę perykopę setki razy, ale dopiero ostatnio zauważyłem, że Jezus nazywa się w niej „Synem Człowieczym”. Więcej: w zapisie św. Marka – podobnie zresztą jak w Ewangelii św. Łukasza (zob. Łk 5, 24) – czyni to po raz pierwszy. (U Mateusza – po raz drugi: Mt 8, 20; 9, 6).

Właśnie tak: rozgrzeszając paralityka (i na dowód tego uzdrawiając go), nie tylko oznajmia, co czyni, ale również jako kto to czyni. Objawia, kim jest: „Synem Człowieczym”, i jako Syn Człowieczy ma prawo odpuścić grzechy.

Słuchający tej deklaracji ludzie mogli mieć tylko jedno skojarzenie – z siódmym rozdziałem Księgi Proroka Daniela: „Patrzyłem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce (...). Sąd zasiadł i otwarto księgi (...). Patrzyłem w nocnych widzeniach: a oto na obłokach nieba przybywa jakby Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego i wprowadzają Go przed Niego. Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie” (Dn 7, 9-14).

Oto „Syn Człowieczy” – tajemnicza Postać, której Przedwieczny Bóg – w czasie ostatecznym – przekazuje królewską władzę sądzenia. Jezus mówi: To Ja. Jezus mówi: To Teraz. W Piotrowym domu w Kafarnaum odbywa się sąd Wiecznego Króla nad przyniesionym doń człowiekiem. Wyrok? „Odpuszczają ci się twoje grzechy”. Oto Sędzia, który używa swej władzy do wybaczania. I trudno się dziwić, skoro ma (i objawia) świadomość, iż sądzi swoje własne dziecko. Mówi: „Synu”. A właściwie: „Dziecko” (bo takie jest pierwsze znaczenie użytego tutaj greckiego słowa: téknon). Sąd w rodzinie, sąd nad własnym dzieckiem – czy nie dlatego rzecz cała dzieje się w „domu”?

Oto, jak wypełnia się proroctwo Daniela.

Oto, jak cudownie zaskakujący jest Bóg.©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 33/2021