Święta, która łączy

9 sierpnia każdego roku w oświęcimskim kościele zbierają się czciciele św. Teresy Benedykty od Krzyża – Edyty Stein – by obchodzić rocznicę jej śmierci. W tym roku była to rocznica 70.; hasłem obchodów były słowa „Edyta Stein łączy”.

12.08.2012

Czyta się kilka minut

Edyta wraz z siostrą Różą zostały przywiezione 9 sierpnia 1942 r. transportem z Holandii i zaliczone do grupy 523 osób, które miały zginąć w komorze gazowej Auschwitz. Na śmierć oczekiwały przez noc w pobliskim lasku. Masowa wywózka (także ochrzczonych) Żydów holenderskich była reakcją Niemców na potępiający prześladowanie list tamtejszych biskupów. Jest w tych wydarzeniach dramatyczna logika.

Siostra Teresa Benedykta od Krzyża wzywała Kościół do zabrania głosu w sprawie popełnianych na Żydach zbrodni. Już w 1933 r. napisała list do Piusa XI, jako „dziecko narodu żydowskiego, które od 11 lat jest dzieckiem Kościoła katolickiego”, wzywając papieża do zabrania głosu. Pius XI ogłosił encyklikę w roku 1937, Pius XII zaś przygotował ostre wystąpienie w tej sprawie, którego tekst zniszczył po otrzymaniu wiadomości o represjach wobec Żydów po wystąpieniu Episkopatu holenderskiego. „Jeżeli za ten list zostało deportowanych 40 tys. Żydów – miał powiedzieć – to za protest papieża zapłaci życiem 200 tys.”. Tak więc Edyta Stein poniekąd zapłaciła życiem za realizację swej inicjatywy.

Podczas tegorocznych uroczystości odbyło się m.in. międzynarodowe seminarium naukowe i rekolekcje, zorganizowane przez Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu, w którym wzięli udział biskupi związanych z życiem świętej diecezji w Niemczech, Polsce i Holandii. Gospodarzem był bp Tadeusz Rakoczy, Mszy przewodniczył – stojący na czele Rady Konferencji Episkopatów Europejskich – prymas Węgier, kard. Péter Erdő, homilię wygłosił arcybiskup Kolonii, kard. Joachim Meisner. Mówił w niej m.in.: „Nikt z nas, chrześcijan, w Niemczech nie stanął z Edytą Stein i jej narodem pod krzyżem. Zostawiliśmy ich samych. To nie może się już nigdy więcej powtórzyć”. W drodze do ołtarza pochód liczący kilkaset osób przystawał, by w ciszy słuchać medytacji i modlić się. Na zakończenie prof. Stanisław Krajewski odśpiewał po hebrajsku modlitwę „El Male Rachamim”.

Pytałem, dlaczego ci wszyscy księża, ludzie świeccy starsi i młodsi, chcieli podjąć trud wędrówki w upalny sierpniowy dzień. Odpowiedzi były takie same: to ludzie zafascynowani osobą świętej Żydówki, filozofki, karmelitanki, ofiary Zagłady, męczennicy. „Nie ma w Kościele takiego powołania, by być obserwatorem Chrystusowej męki. Jest za to powołanie do współuczestniczenia w Jego męce. I to było wielkim życiowym powołaniem siostry Benedykty od Krzyża. Ona go sobie nie wybrała. To powołanie zostało jej zadane, a ona je przyjęła. Ona została pobłogosławiona krzyżem i stała się wielkim błogosławieństwem dla nas, dla całej Europy i dla całego świata” – powiedział w homilii kardynał Meisner.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 34/2012