Strach pierworodny

Tej nocy Piotr i jego towarzysze pracowali ciężko, lecz nadaremnie. Ryba nie brała.

30.01.2016

Czyta się kilka minut

O. Wacław Oszajca /
O. Wacław Oszajca /

Kiedy na brzegu oporządzali sieci, przyszedł Jezus. Nie wiedzieć czemu, na swoją ambonę upatrzył sobie łódź Szymona. Już po przemówieniu, nakazał Szymonowi, by ten ponownie wypłynął na głębię i jeszcze raz zarzucił sieć. Rybak znał swój fach doskonale – pewnie wątpił, aby to coś zmieniło – ale polecenie Jezusa wykonał. Wynik zaskoczył wszystkich. Nic dziwnego, że Szymon zareagował w sposób, który i nam nie jest obcy – wpadł w przerażenie. Uczestniczył przecież w czymś, co nie miało prawa się wydarzyć. Dlatego mówi: „Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem grzesznym człowiekiem”. Na co Jezus: „Nie bój się, odtąd będziesz łowił ludzi. Potem wyciągnęli łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim” (Łk 5, 8-11).

Przerażenie Piotra można łatwo zrozumieć. Nawet jeśli nie znał on psalmu 26, to i tak wiedział – wie to przecież każdy – że uczciwym i pobożnym człowiekiem jest tylko ten, kto z czystym sumieniem, prosto w oczy, może powiedzieć Bogu i ludziom: „Nie zasiadam pośród kłamców, nie zadaję się z grzesznikami, nienawidzę zgromadzenia złoczyńców i nie zasiadam wśród bezbożnych”. Słusznie: pchać się między grzeszników po to, by grzeszyć, to grzech. Z tego jednak nie wynika, że wolno nam grzeszników nienawidzić. Jezus nie gardzi Szymonem i jego towarzyszami, lecz dodaje im otuchy, mówi: „Nie bój się!” i zaprasza ich do grona uczniów. Takie potraktowanie ich przez Jezusa zadziałało na Szymona i jego towarzyszy z siłą tsunami, skoro porzucili wszystko i przyłączyli się do Jezusowej wspólnoty.

Po latach do grupy uczniów Jezusa dołączy jeszcze Szaweł, który mówi o sobie tak: „Jestem bowiem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży”. Prześladowca Kościoła apostołem? Tę przemianę Szaweł, jak sam mówi, zawdzięcza Bożemu miłosierdziu.

Podobnie dzieje się obecnie i bylibyśmy niewdzięcznikami, gdybyśmy tego nie widzieli. Któż zliczy tych, którzy dzisiaj, patrząc na prześladowanych chrześcijan, przyłączyli się nich? Nie wolno jednak zapominać, że my też prześladowaliśmy zarówno chrześcijan, jak i niechrześcijan. W rocznicę uchwalenia przez Sobór Watykański II deklaracji „Nostra aetate” papież Franciszek powiedział: „Na szczególną wdzięczność Bogu zasługuje rzeczywista przemiana, jaka w ciągu tych 50 lat nastąpiła w relacjach między chrześcijanami a Żydami. Obojętność i niezgoda zmieniły się we współpracę i życzliwość. Z nieprzyjaciół i obcych staliśmy się przyjaciółmi i braćmi”.

To samo można powiedzieć o relacjach z wyznawcami innych religii i Kościołów. Aby ta przemiana mogła nastąpić, najpierw musieliśmy wyzbyć się odwiecznego strachu przed sobą nawzajem i zdobyć się na zaufanie. A teraz trzeba będzie wznieść się ponad nasze dogmaty, teologie, tradycje i uwierzyć, że tam, gdzie dwóch lub trzech garnie się do Jezusa, On już jest z nimi. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2016