Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Pamiętają Państwo ze szkoły „Ferdydurke” Witolda Gombrowicza? Podsłuchiwana tam przez szalenie niemodnego, starego za młodu Józia Kowalskiego Młodziakówna wypowiadała do telefonu tylko ultranowoczesne słowa: kino, heca, idiota, fotka, psiakość. „Własny język” – ekscytował się biedny Józio, notując przypadkowe, niezdradzające żadnej narracji sformułowania Młodziakówny – oto jej „własny nowoczesny język!”.
Wyłapywane przez Józia w głuchym telefonie hasła przypominają ogólnopolski plebiscyt na tzw. Młodzieżowe Słowo Roku. Organizowany przez Wydawnictwo Naukowe PWN we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim ma on na celu „wyłonienie najbardziej popularnych wśród młodych ludzi słów, określeń lub wyrażeń”. W tym roku zwyciężyło, szerzej jeszcze młodzieży nieznane, ale jakże sympatyczne słówko „śpiulkolot”, oznaczające miejsce do spania. W konkursie – jak przyznała kapituła – zagłosowało niecałe 35 tys. osób. O zwycięstwie „śpiulkolotu” zdecydowało niewiele ponad 9 tys., większość – jak wynika z ankiet – dawno już dorosła.
Jakkolwiek zainteresowanie językoznawców wzbudzają kojarzone z młodomową neologizmy, takie jak „proczadzikowość” (brak wad) czy „współklaśnik” (kolega z klasy), codzienność – czy nam się to podoba, czy nie – odsłania bardziej pragmatyczne strategie komunikacji. Najpopularniejsze są dziś proste zapożyczenia z angielskiego. Słowa krótkie, pozwalające wyrazić opinię szybko, nawet za pomocą dwóch, trzech liter. To m.in. ez (od ang. easy, czyli łatwo, łatwe), rel (od relatable, w znaczeniu: mam, czuję tak samo), sus (suspiciosus, podejrzany) albo sheesh (występujące także w prostszym, bezsamogłoskowym zapisie „shshsh” – wyraz zdziwienia, zaskoczenia).
Tymczasem kapituła doczekała się już u komentujących plebiscyt nastoletnich youtuberów kreatywnego rozwinięcia – PWN: People With Knowledge. Wśród najbardziej obciachowych słów wyłowionych z komentarzy ekspertów zwyciężyli natomiast „internauci”.