Reklama

Ładowanie...

Soja i spalona ziemia

06.12.2011
Czyta się kilka minut
Podważając mity towarzyszące żywności genetycznie zmodyfikowanej, profesor Włodzimierz Zagórski buduje kolejne.
W

W dyskusji o GMO, której częścią stał się opublikowany w "TP" nr 48/11 artykuł świetnego polskiego biochemika "Mity, błędy, nadużycia", zabrnęliśmy, jak się zdaje, w koleiny znane dotychczas raczej z politycznych wojen polsko-polskich. Otóż w reakcji na lęki przeciwników, obrazki karpi z ludzką głową (lub ludzi z głową karpia), strach przed nowotworem i bezpłodnością wywołanymi zmutowaną żywnością otrzymujemy obraz niemal dokładnie symetryczny: GMO to ratunek dla głodujących, zagrożonych wyginięciem pszczół, postęp i realna odpowiedź na naiwne marzenia wielbicieli żywności organicznej.

Podobnie jak przeciwnicy, prof. Zagórski również nie ma wątpliwości, bo przecież, jak ze swadą zauważa, od salami nie rosną nam ośle uszy, po kanapce ze szczypiorkiem w uszach nie pojawiają się chloroplasty, a skrzyżowane w XVIII wieku truskawki nie wywołały jak dotąd żadnych...

9494

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny + karnet filmowy
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp roczny + karnet filmowy
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]