Skłonność do świętości

Zachowanie zwykłych Rosjan i ich gesty solidarności, jak składanie kwiatów pod polską ambasadą w Moskwie, wywoływało w Polsce sensację. Dlaczego Polacy do tej pory nie chcieli wierzyć, że w Rosji żyją dobrzy i uczciwi ludzie? - pyta Dmitrij Babicz, rosyjski publicysta.

12.04.2010

Czyta się kilka minut

Polska jest zdziwiona spontaniczną reakcją Rosjan, którzy na wieść o tragedii prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem zaczęli szczerze współczuć Polakom. Najbardziej dziwi Polaków reakcja rosyjskiego premiera Władimira Putina. Polacy przyzwyczaili się, że o Putinie czytają tylko negatywne informacje, każdy jego ludzki gest, więcej: każdy ludzki gest Rosjan budzi w kraju nad Wisłą sensację. Tymczasem Putin jest skomplikowanym człowiekiem i politykiem wielobarwnym.

W dzień katastrofy samolotu, jego często krytykowana cecha - nieumiejętność dzielenia się z nikim władzą - może się okazać dla Polski cenna. Premier przybył na miejsce tragedii, ponieważ wszystkiego chciał dopilnować osobiście. Nie do końca wierzy ministrom i specjalistom.

Sensację wywołało także zachowanie zwykłych Rosjan i ich gesty solidarności, jak składanie kwiatów pod polską ambasadą w Moskwie. Dlaczego to jest sensacja? Dlaczego Polacy do tej pory nie chcieli  wierzyć, że w Rosji żyją dobrzy i uczciwi ludzie? Tylko o tych ludziach nie trąbi codziennie telewizja, nie piszą o nich gazety. Niedawno zmarły George Kennan, amerykański dyplomata, slawista, w czasie II wojny światowej sprawujący urząd ambasadora USA w Rosji radzieckiej stwierdził, że Rosjanie "mają skłonność do świętości". To znaczy: w ludziach tkwi chęć do czynienia dobra, chęć bycia dostojnym, wręcz "świętym". Dla obcokrajowców Polacy i Rosjanie są podobnymi narodami, nie dostrzegają różnic w kulturze i stylu bycia, jednak po tej katastrofie staliśmy się na chwilę jednym narodem.

Być może wszystko szybko "wróci do normy". W 2001 r., po tragicznych wydarzeniach w USA, Rosjanie także składali kwiaty pod amerykańską ambasadą, jednak po dwóch latach rządów Georga Busha wzajemne stosunki były oparte na braku zaufania. Jednak chcę wierzyć, że w stosunkach z Polską tak się nie stanie. Przecież Polski i Rosji nie dzielą nierozwiązane konflikty, nie mamy sprzecznych interesów. Sami sobie te konflikty wymyślaliśmy.

Większość ludzi w Rosji chce dobrych stosunków pomiędzy Polską i Rosją. Przeciw jest mniejszość, ale niestety, ta mniejszość jest aktywna: ma dostęp do telewizji i prasy - i w niej od lat powtarza swoje ostre argumenty. Reszta Rosjan po cichu pracuje i wykazuje się inercją: nie ma kiedy snuć rozważań na temat trudnych stosunków polsko-rosyjskich. Przebudzają się tylko w takich chwilach, jak sobotnia katastrofa. I wtedy, nagle, my Rosjanie i cały świat przekonujemy się, że jest to większość. Minie czas, uśpi się w nich skłonność do świętości, wrócą do swojej codzienności. I wtedy osądzimy: być może ten spontaniczny zryw solidarności zamieni się w nową jakość polsko-rosyjskich stosunków.

DMITRIJ BABICZ jest rosyjskim publicystą, komentatorem agencji prasowej RIA Nowosti

Przełożyła Małgorzata Nocuń

ZOBACZ TAKŻE:

Polacy i Rosjanie: wspólna żałoba (labuszewska.tygodnik.onet.pl) >>

"Nie wyobrażam sobie, by po tej tragedii polsko-rosyjskie relacje miały wejśc w stare koleiny" (trzyzolwie.tygodnik.onet.pl) >>

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]