Rumunia: nowy rok protestów

Bukareszt znów wkracza w kolejny rok na fali antykorupcyjnych i antyrządowych protestów.

29.01.2018

Czyta się kilka minut

W styczniu 2017 r. setki tysięcy ludzi demonstrowały przeciw próbom depenalizacji korupcji podejmowanym przez koalicję rządową. Dziś protestujący nie godzą się na podporządkowanie wymiaru sprawiedliwości rządowi. Proponowane zmiany w sądach i prokuraturze są krytykowane przez prezydenta, społeczeństwo obywatelskie oraz Unię i USA. Pada argument, że Rumunia wchodzi na niebezpieczną ścieżkę, wytyczoną wcześniej przez Węgry i Polskę.

Ostatnie 12 miesięcy minęło w atmosferze politycznego i społecznego napięcia. Dwa razy doszło do zmiany premiera. Przez cały ten rok większość parlamentarna próbowała ograniczyć prerogatywy „rumuńskiego CBA” , które w ostatnich latach ujawniło mnóstwo skandali korupcyjnych na najwyższych szczeblach. Jeden dotyczył Liviu Dragnei, lidera Partii Socjaldemokratycznej, głównej siły koalicji. Ze względu na wyrok skazujący nie może on objąć funkcji premiera, a kolejne osoby delegowane na to stanowisko po jakimś czasie buntują się przeciw jego wszechwładzy i pomysłom na „reformę” wymiaru sprawiedliwości.

Rumuni są niezwykle przywiązani do wizji swego kraju jako części zachodniej przestrzeni kulturowej, dlatego krytyka z Unii i USA jest dla nich dotkliwa. Młodym ludziom, którzy znają już Zachód, nie wystarczy mit „łacińskiej wyspy na morzu Słowiańszczyzny”. Dlatego zawłaszczanie państwa przez obóz rządzący napotyka na taki opór. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 6/2018