Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Z jednej strony chodzi więc o trwanie podmiotów, które mają nie tylko sens ekonomiczny, lecz również społeczny i symboliczny; z drugiej - o stanie na straży zasad, które nie powinny być narażane na moralny hazard, jakim posługują się władze chylących się ku upadkowi przedsiębiorstw.
Jasne kryteria udzielania publicznej pomocy są naprawdę ważne. Na pewno jednak nie może być tak, że za formalnymi wymogami udzielania publicznej pomocy kryją się lobbyści, którzy tanio próbują przejąć majątek chylących się ku upadkowi firm. Gdyby tego typu oskarżenia się potwierdziły, podważyłoby to wiarygodność unijnych regulacji o ochronie konkurencji.
Na korzyść nowego planu ratunkowego stoczni przemówiły zgoła niespodziewane okoliczności. Kryzys amerykańskiego systemu finansowego dotarł też do Europy i nagle okazało się, że wielomiliardowa pomoc ze strony państwa jest czymś, na co zawsze mogą liczyć firmy o strategicznym znaczeniu dla gospodarki. Teraz tylko od dyplomatycznej biegłości premiera i rządu zależeć będzie, czy z tych wszystkich wątków uda się dla polskich stoczni upleść linę ratunkową.