Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Podróż do Holandii? Jeszcze jej nie odbyłem, ale po tej lekturze czuję, że poznałem przewodnika idealnego. Kogoś, kto Holandię kocha, a równocześnie gotów jest rozbić narosłe wokół niej mity. Niderlandystę i tłumacza, znawcę holenderskiej historii, kultury i obyczaju. Naukowca, który habilitował się, jak żartuje, ze sprzątania („Miotła i krzyż. Kultura sprzątania w dawnej Holandii albo historia pewnej obsesji”). Wnikliwego interpretatora malarstwa nie tylko Złotego Wieku i namiętnego kolekcjonera holenderskich flizów.
Coś o mitach? W tym kraju ewangelików reformowanych najliczniejszą grupę wierzących stanowią katolicy. Słynnej gorączki tulipanowej, która miała wybuchnąć w wieku XVII, raczej nie było. Los Żydów podczas II wojny światowej? Z około 150 tysięcy przeżyła mniej niż jedna czwarta; urzędnicza systematyczność obróciła się przeciw nim, a po wojnie rozgłos wokół „Dziennika” Anny Frank „miał stworzyć wrażenie, że Żydom powszechnie udzielano schronienia” (Max Arian). Zasadnicza odmiana sytuacji ludzi homoseksualnych to dopiero lata 80. minionego wieku. Jedna z ważnych postaci książki, Willem Arondéus, artysta, bohater ruchu oporu i gej, przed rozstrzelaniem w 1943 r. powiedział swojemu prawnikowi: „mów ludziom, że homoseksualiści nie są z definicji słabeuszami”; uznanie jego zasług przyszło dopiero w latach 90.
Prof. Piotr Oczko: Sprzątanie daje iluzję panowania nad rzeczywistością, nadaje jej bezpieczną strukturę. Ale też może stać się niebezpieczną metaforą.
Dwadzieścia jeden erudycyjnych esejów łączy nić osobista – bo opowiadając nam o Holandii Piotr Oczko opowiada o swoich fascynacjach i życiowych wyborach, wplata w narrację ukryte sygnały i formułowane wprost opinie. Wszystko ma tutaj znaczenie, od okładki z obrazem XVIII-wiecznego malarza Jana Ekelsa młodszego „Pisarz, który ostrzy swoje pióro” (czy to nie alter ego autora? a może jego partner idealny?) i tytułu (Mokum, w jidysz „bezpieczna przystań”, to po prostu Amsterdam) po ilustracje doskonale współgrające z tekstem. Portret Holandii staje się chwilami jakby przywołaniem niespełnionego wariantu własnej egzystencji.
„Pocztówka...”, pisze Oczko, „powstawała, gdy kraj, w którym mieszkam, wchodził na drogę nacjonalistycznej dyktatury, łamania praw człowieka, pogardy dla kobiet, lekceważenia osób z niepełnosprawnościami, szerzenia nienawiści w stosunku do ludzi LBGTQ+, przyzwolenia na antysemityzm, tłamszenia sądów, szkół i uniwersytetów...”. Cóż, znajdujemy się na przeciwnym kursie. ©℗

Piotr Oczko, POCZTÓWKA Z MOKUM. 21 OPOWIEŚCI O HOLANDII, Wydawnictwo Znak, Kraków 2021, ss. 334