Przebudzenie
Przebudzenie
Tragiczna katastrofa pod Smoleńskiem wyzwoliła lawinę słów: w telewizji, radiu, w gazetach. Bo śmierć zmusza do milczenia, ale jednocześnie i do mówienia. Przeżywając wstrząs taki jak ten, człowiek nie chce być sam. Chwyta się słów innych ludzi, którzy to przeżywają tak samo jak on, mówi o swoim przeżywaniu, żeby nie dźwigać tego w samotności. Dlatego w takich chwilach szukamy obecności innych. Niekończące się pielgrzymki przed pałac prezydencki w Warszawie, pod Wawel, do innych podobnych miejsc, kwiaty, znicze, fotografie zabitych, modlitwa i śpiew - bezradność wobec tego, co trzeba przyjąć jako nieodwracalne. Przyjąć śmierć. Niespodziewaną, która przychodzi jak złodziej. Powiedziano wprawdzie: "dlatego i wy bądźcie gotowi, bo przyjdzie w chwili, której się nie domyślacie...", ale kto jest gotowy, kiedy przychodzi na bliskich rzeczywiście? Zwłaszcza teraz, kiedy śmierć...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]