Reklama

Ładowanie...

Promieniowanie Jedwabnego

01.08.2004
Czyta się kilka minut
Koszmarna książka. Anna Bikont to zresztą wie, choćby od Marka Edelmana, który co rusz odkładał maszynopis z jękiem: Kto to przeczyta? Kto w ogóle będzie w stanie to przeczytać?. Dla Edelmana nie do zniesienia jest nawet nie to, że mordowano Żydów, ale że dokonano tego z takim okrucieństwem i że z ich zabijania czerpano radość. Koszmarna książka? Czy raczej świat koszmarny?.
Ś

Świat wokół Jedwabnego. Jedwabnego wtedy, 10 lipca 1941 r., ale i przed, i po - do dzisiaj. Jakby rozchodzące się szeroko kręgi.

Dwa śledztwa

Pierwsze zdanie jest opatrzone datą 28 sierpnia 2000: “To kłamstwo, że w Jedwabnem Żydów zabili Polacy - oświadcza Tadeusz Ś., emerytowany lekarz z Warszawy, naoczny świadek wydarzeń z 10 lipca 1941 roku". Ostatnie - 17 czerwca 2004: “Bladym świtem telefon, że zmarł Jacek Kuroń". Jacek Kuroń, w pisanym jeszcze w lutym 2004 wstępie do książki, mówił o tym, jak w sprawie Jedwabnego mit mordercy walczy o lepsze z mitem ofiary. Mówił też, czym się różni jeden od drugiego: odległością od prawdy. Mit ofiary prawdę deformuje, w imię pamięci pomordowanych zagęszcza okrucieństwa. Mit mordercy ucieka od prawdy. “Mamy dwa mity, a rzeczywistości realnej brak" - pisze Jacek Kuroń i dodaje, że książka...

12245

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]