Pożytek z zamieszania

Nie będąc fachowcami od greki, przy lekturze Nowego Testamentu zmuszeni jesteśmy korzystać z tłumaczeń.

15.10.2012

Czyta się kilka minut

I tak tydzień temu słyszeliśmy z ambon następujący wyjątek z Ewangelii Marka zaczerpnięty z Biblii Tysiąclecia: „Wtedy Piotr zaczął mówić do Niego: »Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą«. Jezus odpowiedział: »Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym«”. Tymczasem w Biblii Poznańskiej ten sam urywek wygląda tak: „Wtedy Piotr zaczął mówić: »Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą«. Jezus rzekł: »Zaprawdę, powiadam wam: Ktokolwiek opuści dom albo braci, albo siostry, albo matkę, albo ojca, albo dzieci, albo gospodarstwo dla Mnie i dla Ewangelii, otrzyma stokroć więcej teraz, w tym czasie, domostw i braci, i sióstr, i matek, i dzieci, i ziemi z jej troskami, a w przyszłym wieku życie wieczne«”. Na pierwszy rzut oka te przekłady niewiele się różnią. W rzeczywistości zachodzi między nimi znacząca różnica. Przecież prześladowania to nie to samo, co troski. Prześladowania, na szczęście, nie należą do zjawisk tak powszechnych jak troski. Zdarzają się od czasu do czasu i sprawiają, że musimy się zdobyć na czyny bohaterskie. Wystarczy przywołać Litanię do wszystkich świętych czy też wziąć do ręki podręcznik do historii, by się o tym przekonać. Nasz powszedni kierat to praca, obowiązki domowe, społeczne, polityczne. Trzeba powiedzieć,że ten nieustannie podejmowany wysiłek chrześcijanie umieli docenić. Ukuli przecież nazwę „białe męczeństwo” na określenie starań o chleb i dach nas głową. Choć jednocześnie dzielono ludzkie zaangażowania na mniej i bardziej szlachetne. Również w Kościele i zakonach. Echo takiego podejścia do pracy i człowieka wciąż, niestety, daje o sobie znać.

Skoro chrześcijanie aż tak wysoko cenili sobie codzienne życie, to znaczy, że widzieli ścisłą więź, która zachodzi między profanum a sacrum, między świątynią a domem, między procesją a wyjściem w pole. Takie całościowe spojrzenie bardzo by się nam przydało. Przecież wciąż religijność mierzy się wyłącznie częstotliwością chodzenia do kościoła i przyjmowania sakramentów. Tymczasem, jeśli nasza religijność ma być religijnością chrześcijańską, to znaczy w stylu Chrystusa, to „kto by między wami chciał się stać wielki, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu”.

Może to rzecz błaha, ale widać nie bez powodu niektóre synody zabraniały duchownym noszenia nie tylko pierścieni, ale i specjalnych, powiedzielibyśmy dzisiaj, szat duchownych.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 43/2012