Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Ale w regionie już od roku trwały walki – i zgłaszały się do niego głównie ofiary gwałtów popełnianych przez żołnierzy i rebeliantów. Lekarz pomógł ok. 20 tysią- com z nich. Kilkanaście lat później do pewnej wsi w Iraku wkroczyły oddziały tzw. Państwa Islamskiego i 21-letnią jazydkę Nadię Murad sprzedano jako niewolnicę seksualną. Historia jej niewoli i ucieczki, choć publicznie powtarza ją z bólem, uświadomiła milionom ludzi, czym jest gwałt wojenny. Teraz oboje zostali laureatami Pokojowej Nagrody Nobla.
Liczba gwałtów popełnianych podczas wojen przez uzbrojonych mężczyzn to jedna z nielicznych kategorii danych, których ONZ nie podejmuje się szacować. Jest ich tak dużo, że bywają – jak w Kongu, gdzie konflikt trwa w 10 z 26 prowincji – elementem wojskowej strategii. Okrucieństw tych zbrodni, dokonywanych wedle świadectw Mukwegego nawet na 18-miesięcznych dzieciach, z użyciem narzędzi, podczas narkotycznych orgii, na przemian z zabijaniem – na Zachodzie nie pojęliśmy jeszcze w pełni. Doświadczenie Murad dodaje do tego obrazu traumę zgwałconych kobiet, które ukojenia nie znajdują nawet po nastaniu pokoju; wykluczanych z lokalnych wspólnot razem z niechcianymi dziećmi lub do końca życia traktowanych jako obiekty seksualne. Tegoroczny Nobel to, na szczęście, najmniej polityczne wyróżnienie od lat – i jedno z najbardziej doniosłych. ©℗
Czytaj także: Dobry doktor znad jeziora: Wojciech Jagielski o Denisie Mukwege