Poezja to nekrologi
Poezja to nekrologi
W jednym z wierszy Dycki pisze, że istotą poezji jest "bezzasadność napomknień i powtórzeń". Każdy powrót tego samego słowa, każde kolejne przywołanie imienia własnego, każda repetycja rytmu lub dźwięku - wszystko to paradoksalnie niszczy więzadła łączące język ze światem. A dzieje się tak dlatego, że powtórzenie, które zazwyczaj wzmacnia fundamenty (czymkolwiek one są), odsyła u Dyckiego do doświadczenia śmierci. Czytając jego wiersze, odnosimy wrażenie, że kryje się za nimi wyobraźnia o szczególnej predyspozycji; wyobraźnia obsesyjnie powracająca do kilku zaledwie wątków, z których najważniejsza jest śmierć. Nie można się od niej oderwać, albowiem każdy obrót wyobraźni szuka do niej dostępu, a z drugiej strony sąsiedztwo śmierci (umieranie matki, odchodzenie bliskich, lektury nekrologów, figury rozkładu i rozłączenia) wyklucza zasadniczość poetyckiego słowa.
...Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]