Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dwa tysiące osób – uchodźców, bezdomnych, więźniów, prostytutki – zabrał do cyrku kard. Konrad Krajewski. Spektakl dla podopiecznych Dykasterii Posługi Miłosierdzia przygotowała trupa Rony Roller, która rok temu wystąpiła przed Franciszkiem w Auli Pawła VI (choć bardziej znana jest z batalii, jaką stoczyła z władzami Rzymu, gdy zakazano jej pokazów tresowanych zwierząt – prawo do występów wywalczyła przed sądem).
Papież bardzo ceni sztukę cyrkową, która – jak powtarza – daje ludziom radość i nadzieję. Klauni, akrobaci i żonglerzy często urozmaicają jego audiencje i służą za przykład maestrii osiąganej wytrwałą pracą.
Cyrkowy spektakl, zorganizowany przez papieskiego jałmużnika, to ewenement nie tylko ze względu na rodzaj sztuki. Od kilku lat Franciszek odmawia sponsorowania wydarzeń kulturalnych (koncerty, wystawy czy sympozja bywały okazją do niekontrolowanego wypływu watykańskiej gotówki). Ale na wsparciu najbiedniejszych – i ich uśmiechu – oszczędzać nie zamierza. ©℗