Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Archeologowie nie spodziewali się natrafić na stanowisku Ashdod-Yam na kościół, a już na pewno nie na największą bizantyjską bazylikę odsłoniętą dotąd na terenie Izraela. W starożytności istniało tu Azotos Paralios, duże miasto widoczne na mozaikowej mapie z Madaby (VI w.).
Odkrycie zwraca uwagę z dwóch powodów. Po pierwsze, grobowce, które umieszczono w nawach, zostały użyte ponownie. W VI w. bezładnie wrzucono do nich ciała, co wskazuje na pochówki z czasu zarazy i pokrywa się z informacjami o wielkiej epidemii z czasów cesarza Justyniana, na którą dotąd nie było wielu archeologicznych dowodów.
Ale co bardziej intrygujące, w bazylice znajduje się bardzo wiele inskrypcji odnoszących się do posługi diakonis. Niektórzy badacze nazwali wręcz ten kościół „bazyliką diakonis”. Napisy dotyczą m.in. świętej matki Sofronii, diakonisy Teodozji, Gregorii i Severy. Niby nic nowego, bo wiemy, że w starożytności w wielu miejscach posługiwały diakonisy – ale ponieważ obecnie trwają debaty nad ich dokładną rolą, warto z zainteresowaniem przyglądać się badaniom bazyliki z Ashdod-Yam. ©