Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Watykański dyplomata wypowiedział się w ten sposób w rozmowie z amerykańskim portalem katolickim Crux. To kolejny sygnał ze strony Watykanu wzywający do bardziej zdecydowanych działań wobec Państwa Islamskiego. Niedawno papież Franciszek ostro potępił zbrodnię dżihadystów, którzy w lutym ścięli w Libii 21 Koptów – egipskich chrześcijan. „Krew naszych chrześcijańskich braci jest świadectwem, które jest wołaniem. Nie ma znaczenia to, czy są to katolicy, prawosławni, Koptowie, luteranie; to są chrześcijanie, krew jest ta sama” – mówił wtedy Franciszek. Dodał, że trzeba uczynić wszystko, co jest zgodne z prawem, aby powstrzymać dżihadystów. To nie było pierwsze takie wezwanie papieża.
Kościół katolicki bardzo ostrożnie wypowiada się na temat użycia siły w konfliktach wojennych. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi o „uprawnionej obronie z użyciem siły militarnej”. Jan Paweł II, apelując niezliczoną ilość razy o pokój, tylko raz wezwał do bardziej zdecydowanych działań militarnych w 1994 r., podczas czystek etnicznych w Bośni. ©℗