O sakramencie kapłaństwa

To, że Apostołowie otrzymali od Chrystusa szczególną misję i władzę, nigdy nie budziło wątpliwości. Także możliwość przekazywania tej misji i władzy innym. Dokonany dla uzupełnienia grona dwunastu wybór Macieja (na miejsce Judasza) jest w Dziejach Apostolskich (1, 15-26) opisany jako coś oczywistego. Czwarty przełożony gminy rzymskiej (w latach 88-97), Klemens, pisał: "Apostołowie (...) w pełni świadomi, co przyniesie przyszłość, wyznaczyli biskupów i diakonów, a później dodali jeszcze zasadę, że kiedy oni umrą, inni wypróbowani mężowie mają przejąć ich posługę". List Ignacego Antiocheńskiego (początek II wieku) zawiera opis kościelnej struktury, złożonej z biskupów, kapłanów i diakonów: "Wszyscy idźcie za biskupem, jak Jezus Chrystus za Ojcem, i za waszymi kapłanami, jak za Apostołami. A diakonów poważajcie jak przykazania Boże. Niechaj nikt w sprawach dotyczących Kościoła nie robi niczego bez biskupa. Uważajcie za ważną tylko taką Eucharystię, która sprawowana jest pod przewodnictwem biskupa lub tego, komu on zleci. Gdzie pojawi się biskup, tam niech będzie wspólnota, tak jak gdzie jest Jezus Chrystus, tam i Kościół powszechny. Nie wolno bez biskupa ani chrzcić, ani sprawować agapy (...) Ten, kto czci biskupa, uczczony jest przez Boga. Ten, kto czyni coś w tajemnicy przed biskupem, służy diabłu".

12.08.2008

Czyta się kilka minut

Zarówno Klemens, jak i Ignacy odwołują się do istniejącego stanu rzeczy. Wcześniejszych świadectw nie mamy. Można przypuszczać, że trzymając się tradycji żydowskiej, kolegia prezbiterialne wybierały przewodniczącego. Jednocześnie delegaci Apostołów i ich następców sprawowali posługę wędrowną, jak św. Paweł. Kiedy urosła liczba dużych wspólnot, które chciały, by przewodniczył im następca Apostołów, powstały katedry biskupie. Wiadomo, że co najmniej od III w. biskup wybrany przez lud był konsekrowany przez włożenie rąk i wezwanie Ducha Świętego przez innych biskupów. Święceń kapłańskich udzielano przez włożenie rąk biskupa i wszystkich obecnych kapłanów. Diakonów - przez włożenie rąk samego biskupa, bo diakon, nieprzeznaczony do kapłaństwa, nie należał do wspólnego prezbiterium, rozumianego jako rada biskupa.

Do III w. unikano słownictwa starotestamentalnego. Tytuł kapłana przypisywano tylko Chrystusowi i całemu ludowi Bożemu (1 P 2, 9). Osoby spełniające różne funkcje nazywano "przewodnikami", "pasterzami", "zwierzchnikami", "starszymi", "sługami". Życie wymusiło ustalenia reguł dotyczących udzielania święceń. Ustala je po raz pierwszy zwołany przez cesarza Konstantyna w 325 r. sobór powszechny w Nicei.

Na przełomie pierwszego i drugiego tysiąclecia widzimy wyraźne zachwianie relacji wspólnotowych między duchowieństwem i świeckimi. Kościół od swej widzialnej strony coraz bardziej się utożsamia z duchowieństwem i mnichami. Hierarchia kościelna coraz bardziej jest postrzegana jako "stan". Zostają przejęte struktury i mechanizmy feudalnego społeczeństwa, czego pozostałości do dziś, tu i ówdzie, w Kościele pokutują.

Wolę przezwyciężenia tego i dążenie do budowania wspólnoty można odczytać w "Dekrecie o posłudze i życiu kapłanów" Soboru Watykańskiego II: "Prezbiterzy, wzięci z ludzi i postawieni dla ludzi w tych sprawach, które wiodą do Boga (...) żyją z innymi ludźmi jako braćmi. Tak też i Pan Jezus (...) mieszkał między nami i chciał we wszystkim upodobnić się do braci, z wyjątkiem jednak grzechu (…) Prezbiterzy Nowego Testamentu przez swe powołanie i wyświęcenie zostają wydzieleni w jakiś sposób z Ludu Bożego, jednak nie w celu odłączenia ich od niego (…). Nie mogliby być sługami Chrystusa, gdyby nie byli świadkami i szafarzami innego życia niż ziemskie; lecz nie potrafiliby służyć ludziom, gdyby pozostali obcymi w stosunku do ich życia i warunków. (…) Ich posługa wymaga, by nie upodobniali się do tego świata, równocześnie jednak wymaga, by na tym świecie żyli wśród ludzi i jako dobrzy pasterze znali swe owce". Księża są więc "braćmi wśród braci".

Korzystałem z książki "Historia dogmatów", tom "Znaki zbawienia" pod red. Bernarda Sesboüé SJ.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 33/2008