Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Tak się jednak składa, że niektóre z tych ugrupowań zajmują się - pro domo sua - promocją i kolportażem “Protokołów Mędrców Syjonu", a więc utworu, z którego obficie czerpał Adolf Hitler pisząc “Mein Kampf". Wedle komunikatu Polskiej Agencji Prasowej władze Bawarii (która jest dysponentem praw do spuścizny po Hitlerze) mają zamiar wystąpić o wstrzymanie polskiej edycji “Mein Kampf", a to w celu “zapobiegania szerzeniu idei hitleryzmu". Idę o zakład, że kręgi, które - pro domo sua - uważają cenzurę za niezbędny instrument polityki Nowego Państwa, potraktują inicjatywę bawarską jako zamach na wolność słowa, to ukochane dziecię młodej demokracji.
Tak czy inaczej: nie będzie Niemiec pluł nam w twarz!
Ale w którą?